Hokej.net Logo

Wspominamy „Medka”, Mieczysława Kasprzyckiego

Polski hokej przed wojną to był hokej! LTC Praha miał kanadyjską gwiazdę Bucknę a u nas gwiazdą był - „Medek” (tak nazywali Kasprzyckiego koledzy z klubu), wspomina, w przerwie meczu HC Vítkovice Steel - HC Oceláři Třinec, witkowicki kapitan mistrzów Czechosłowacji z sezonu 1951/52 Pan Ladislav Staněk.

Mieczysław Kasprzycki urodził się 13.12.1910 r. w Ostrawie a dokładnie w ówczesnej Polskiej Ostrawie. W Polskiej Ostrawie, ponieważ do czasu I wojny światowej teren na wschód od Ostrawicy nazywał się Polską Ostrawą. Po I wojnie światowej Polska Ostrawa nosiła nazwę Śląskiej Ostrawy, którą jako dzielnica Ostrawy, nosi do dziś. Mietek był synem Stefana i Stefanii z domu Cieślik (pani Stefania w latach trzydziestych zrobiła trzy komplety wełnianych swetrów, które służyły drużynie Vítkovic całych 10 lat). W swojej karierze sportowej Mieczysław Kasprzycki grał w Vítkovicach, Slavii Praha, a po wyjeździe z Czechosłowacji (w 1936 r.) reprezentował SKH Katowice, Dąb Katowice, Cracovię i KTH Krynicę.


I tu mała dygresja: w latach przedwojennych przejście hokeisty z ówczesnej Czechosłowacji do Polski nie było tym samym co teraz. Polacy w tym czasie należeli do ścisłej czołówki europejskiej. Najlepszym dowodem niech będą chociażby wyniki MŚ w 1930 i 1931 r., gdzie nasi hokeiści byli wyżej notowani niż Czechosłowacja. W czasie drugiej wojny światowej Mieczysław Kasprzycki był internowany w Szwajcarii i tam grał w Grasshopers Zurych. Dwukrotny olimpijczyk, 35-cio krotny reprezentant Polski, 5-krotny mistrz Polski. Po zakończeniu kariery prowadził reprezentację jako trener w latach 1952 – 55 (m.in. szóste miejsce na IO w Oslo). W następnych latach był działaczem hokejowym i saneczkarskim. Zmarł 21.10.2001 r. w Krynicy, gdzie spędził większość swojego życia.


Mieczysław Kasprzycki był największą gwiazdą Vítkovic w latach 1928-35. Został zapamiętany jako wybitny technik, który choć najczęściej grał jako środkowy napastnik z powodzeniem mógł występować na każdej innej pozycji (oprócz bramki). O jego klasie niech świadczy fakt, że wg ówczesnych znawców nie ustępował umiejętnościami słynnemu M.Bucknie (Matej ”Mike” Buckna – największa gwiazda czechosłowackiego hokeja lat 30 i 40-tych b. wieku, wychowanek kanadyjskiego klubu Trail Smoke Eaters, to głównie dzięki niemu jako zawodnikowi i grającemu trenerowi LTC Praga zdobyła 11 tytułów mistrzowskich). Trzeba również wspomnieć, że przy swojej klasie i …. 170 cm wzrostu Mieczysław Kasprzycki był uwielbiany przez witkovickich kibiców.

Wydaje nam się, że zarówno PZHL jak i kluby w których grał Mieczysław Kasprzycki powinny pomyśleć o zorganizowaniu corocznego turnieju poświęconego jego pamięci, najlepiej dla młodzieży. Uczczono by w ten sposób jednego z najlepszych zawodników w historii polskiego hokeja. Ale nie tylko. Jest wielce prawdopodobne, że klub w którym wychował się Mieczysław Kasprzycki, nie pozostałby obojętny na tego typu inicjatywę.

W dn. 25.11. rozegrano 26 kolejkę czeskiej O2-extraligi. W najciekawiej zapowiadającej się konfrontacji następcy „Medka” Kasprzyckiego, Stalowcy z Witkowic, podejmowali w ČEZ Arenie swoich imienników z Trzyńca. I choć oba zespoły dzieli spory dystans w tabeli spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie z trzech powodów. Po pierwsze: derby rządzą się swoimi prawami, po drugie: Trzyniec w ostatnich trzech sezonach zawsze wywoził z Vítkovic punkty (nawet jak przegrywał to w dodatkowym czasie gry) i po trzecie: zespół Trzyńca w ostatnich meczach to już zupełnie inna drużyna niż w poprzednich miesiącach. Na początku meczu grający w zespole gospodarzy Francuz, Yorick Treille otrzymał dwie minuty kary. Goście zabrali się za grę w przewadze tak niemrawo, że stracili gola. Po kolejnym, złym rozegraniu krążka we własnej tercji w czasie 2.43 min. Lukáš Krenželok pokonał broniącego dziś Martina Vojtka (Roman Čechmanek przed meczem źle się poczuł i na ławce pojawił się dopiero pod koniec trzeciej tercji, ubrany w kurtkę i parkany).
Szybko stracona bramka nieco ostudziła gości, ale na szczęście dla nich po jednej z akcji za bramką Marka Pinca i przy dość biernej postawie obrońców gospodarzy, David Moravec wywalczył krążek i zupełnie nie niepokojony , w czasie 7.05 min wyrównał stan meczu. W dalszej części gry Vítkovice uporządkowały grę i coraz groźniej atakowali, szczególnie w swoich przewagach, ale Vojtek do końca tercji był już bezbłędny. Drugą odsłonę lepiej zaczęli gospodarze, ale bramkę zdobyli dość szczęśliwie. Po dwóch kiksach krążek jakimś cudem dotarł do zupełnie nie pilnowanego Treille`a, a ten bez problemu pokonał Vojtka. Radość miejscowych nie trwała więcej niż 5 min, a gościom również dopisało szczęście przy wyrównaniu. Wznowienie w tercji obronnej Vítkovic wygrał Jiří Polanský, który podał do Honzy Výtiska, a ten w czasie 32.11 min. wystrzelił w kierunku bramki. Krążek odbił się jeszcze od uniesionego w górze kija Burgera i wylądował w lewym, górnym rogu bramki zdziwionego Pinca. Od tego momentu gra stała się coraz twardsza i coraz częściej dochodziło do ostrych starć między zawodnikami, ale obu zespołom brakowało dokładności. Trzecią tercję lepiej zaczęli goście, którzy przez pierwsze pięć minut częściej przebywali pod bramką gospodarzy, ale Pinc spisywał się doskonale. Najlepszą sytuację zmarnował Rostislav Martinek, który mając położonego bramkarza strzelił prosto w łapaczkę. Dalsza część meczu przebiegała w szybkim tempie, ale żaden z zespołów nie miał pomysłu na zdobycie gola. Ciekawa była końcówka tercji. Najpierw w 18 min. za niepotrzebny faul na dwie minuty powędrował napastnik gości Mirek Kováčik. Gospodarze nie potrafili wykorzystać przewagi, mało tego na początku 20 min sami zarobili karę po faulu Treille`a. Goście jednak czekali na dogrywkę. W dodatkowym czasie gry, ok. półtorej min. przed końcem karę, z drużyny gospodarzy, otrzymał Burger i w ten sposób został wykluczony z możliwości wykonywania ewentualnych karnych. Goście jednak rozegrali swoją przewagę dość słabo i doszło do rzutów karnych.
Rozstrzygnięcie przyszło dopiero w 11 serii, a decydujący strzał oddał kapitan Vítkovic Róbert Petrovický, którego do strzału namówił sam trener Hadamczik. Warto jeszcze dodać, że w rzutach karnych Marka Pinca zastąpił Jakub Štěpánek. Mecz, oglądany przez 5.623 widzów (w tym liczną grupę kibiców Trzyńca, którzy byli głośniejsi od fanów gospodarzy) był ciekawym widowiskiem, z pełnym dramaturgii zakończeniem. Miejscowi w 31 min stracili Viktora Ujčíka, natomiast w Trzyńcu obok wcześniej wspomnianego bramkarza Čechmanka nie zagrał David Květoň. Obu zespołom można wytknąć słabą grę w przewagach i momentami niedokładną grę.

HC VÍTKOVICE STEEL - HC OCELÁŘI TŘINEC 3:2 po rzutach karnych (1:1, 1:1, 0:0 - 0:0)

Bramki i asysty: 3 min. Krenželok (Burger, M. Barinka), 27 min. Treille (Svačina, R. Hruška), decydujący karny Petrovický – 8 min. D. Moravec (Polák), 33 min. Výtisk (Polanský).

Sędziowie: Minář - Guth, Křivský.

Kary: 9:10, ponadto Malec (Třinec) 10 minut.

Bez wykorzystania przewag.

W osłabieniu: 1:0.

Widzowie: 5.623.

Najlepsi gracze: Michal Barinka - Martin Vojtek

Składy:
HC Vítkovice Steel: Pinc (zmiana na karne Štěpánek) - Krstev, M. Barinka, Kuboš, Stehlík, Jurečka, Ovčačík, Voráček - Petrovický, Burger, Krenželok - Ujčík ( od 31 min. Roman), Šimíček, Svačina - Treille, R. Hruška, Kvapil - Klimek, Štefanka, Varaďa. Trenerzy: Hadamczik, Konečný i Moták.

HC Oceláři Třinec: Vojtek - Vosátko, Gureň, Sekeráš, Výtisk, D. Seman, Malec, Kania - Kanko, D. Moravec, Polák - Balej, Polanský, Kováčik - Tomík, Peterek, Martynek - Pánik, Piecha, Hampl. Trenerzy: Stavjaňa i Juřík.

W pozostałych meczach:
HC SLAVIA PRAHA - HC ZNOJEMŠTÍ ORLI 2:3 po rzutach karnych (0:0, 0:1, 2:1 - 0:0) – kolejna porażka Slavii, tym razem u siebie ze Znojmem, decydujący karny Jíři Dopita. Pomimo, że Orły ostatnio grają doskonale, to jest to największa sensacja kolejki;
RI OKNA ZLÍN - HC SPARTA PRAHA 5:4 po dogrywce (1:3, 2:1, 1:0 - 1:0) – gospodarze wyrównali dopiero w 59 min;
HC ENERGIE KARLOVY VARY - BK MLADÁ BOLESLAV 3:2 po dogrywce (1:0, 1:1, 0:1 - 1:0) – wyrównujący gol dla gości w 58 min.;
HC LASSELSBERGER PLZEŇ - HC MOELLER PARDUBICE 3:2 (0:1, 1:0, 2:1);
HC LITVÍNOV - HC GEUS OKNA KLADNO 4:0 (1:0, 2:0, 1:0) - tylko Litvínov bez problemu uporał się z Kladnem.

W środę ostatni mecz 26 kolejki Liberec – Czeskie Budziejowice.

Czeska extraliga osiągnęła półmetek rozgrywek. W pierwszej szóstce, premiowanej bezpośrednim awansem do play-off największą niespodzianką jest pozycja Litvínova, szczególnie, że zespół ten miał dość niewyraźny początek. Miejsca 7-10 (runda wstępna play-off) – po fatalnym początku ligi na ósmym miejscu, dzięki znacznie lepszej ostatnio grze zajmuje Trzyniec, ale Stalowcy nie mogą dalej tracić punktów na swoim lodzie ze słabszymi od siebie rywalami. Słabszą formę prezentują „Szewcy” ze Zlina, który po pierwszej rundzie byli na szóstym miejscu. Pozostałe miejsca. Nie wiemy ile pieniędzy wygrałby ten, który na początku września trafnie wytypowałby obecne pozycje Liberca i Czeskich Budziejowic. Drużyny te są największym rozczarowaniem dotychczasowych rozgrywek i o ile jeszcze Liberec daje nadzieje na poprawę swojej pozycji, to trudno tego oczekiwać po Budziejowicach. Zwraca uwagę również doskonała ostatnio dyspozycja Znojemskich Orłów, którzy z ostatniego miejsca już ocierają się o play-off. Na razie sprawdzają się przewidywania o znacznie bardziej wyrównanych rozgrywkach niż w poprzednich latach, przede wszystkim nie ma zdecydowanego outsidera, a różnice między np czwartym, a jedenastym miejscem są tak małe, że wystarczą 2-3 kolejki do dużych przetasowań w tabeli.

Aktualna tabela czeskiej O2 extraligi

Miejsce

Klub

Mecze

Bramki

Punkty

1.

HC Vítkovice Steel

26

77:62

51

2.

HC Litvínov

26

82:69

50

3.

HC Slavia Praha

26

74:68

45

4.

HC Sparta Praha

26

72:68

42

5.

HC Lasselsberger Plzeň

26

91:78

41

6.

HC Moeller Pardubice

26

84:73

41

7.

HC Energie Karlovy Vary

28

73:75

40

8.

HC Oceláři Třinec

27

89:91

38

9.

RI OKNA ZLÍN

26

67:82

37

10.

HC GEUS OKNA Kladno

26

64:69

36

11.

HC Znojemští Orli

26

66:73

36

12.

Bílí Tygři Liberec

26

70:83

34

13.

BK Mladá Boleslav

26

61:68

29

14.

HC MOUNTFIELD

25

65:76

29

Legenda:

1-4

Play-off

5-10

Faza wstępna play-off

11-14

Play-out

Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe