Nie dokończył meczu w Tychach z GKS-em napastnik Comarch Cracovii Sebastian Biela. Zawodnik po ostrym wejściu Michała Kotlorza doznał wstrząsu mózgu i zostanie przez kilka dni w szpitalu.
Do przykrego incydentu z udziałem Bieli i Kotlorza doszło tuż na początku drugiej tercji. Zawodnik GKS-u z dużą siłą uderzył w rywala przy bandzie, po czym Biela padł na lód. Szybko zainterweniowały służby medyczne, Sebastiana zniesiono z tafli na noszach i odwieziono do tyskiego szpitala.
Już po meczu okazało się, że jest u Bieli podejrzenie wstrząsu mózgu i atakujący Pasów musi spędzić w szpitalu 2-3 dni na obserwacji.
Czytaj także:
