EC Będzin Zagłębie Sosnowiec w piątkowy wieczór pokonał na wyjeździe Podhale Nowy Targ 6:0. To spotkanie na dłużej zapamięta Mikołaj Szczepkowski, który zachował swoje pierwsze czyste konto w ekstralidze.
Dla 21-letniego golkipera był to drugi mecz w tym sezonie, ale dopiero pierwszy, w którym wystąpił od początku do samego końca. Zaliczył w nim 24 udane interwencje, a po ostatniej syrenie mógł przewrócić bramkę, sygnalizując wszystkim zachowanie "shutoutu".
– Ja sam cieszę się, że dostałem szansę i zagrałem całe spotkanie. Jest to pierwsze czyste konto w seniorach, więc jestem zadowolony z tego występu. Na pewno pomogli w tym koledzy, którzy na przedpolu czyścili te akcje – ocenił Mikołaj Szczepkowski, bramkarz EC Będzin Zagłębia Sosnowiec.
Podopieczni Piotra Sarnika po pierwszej odsłonie prowadzili 1:0 po trafieniu Dominika Nahunki z 9. minuty. Po zmianie stron dołożyli cztery gole, przesądzając o losach spotkania.
– Wiedzieliśmy, że dysponujemy lepszym składem, jednak musieliśmy to udowodnić. Ta gra na początku nam się nie kleiła, te akcje zaczęły się zazębiać w drugiej tercji. Dodatkowo pomogły nam przewagi – stwierdził "Szczepek".
W niedzielę hokeiści Zagłębia Sosnowiec pauzują. We wtorek o 19:00 podejmą Texom STS Sanok.
Czytaj także: