Wymagający przeciwnik Cracovii. "Chcemy dać z siebie wszystko"
Spotkaniem ze Straubing Tigers hokeiści Comarch Cracovii zainaugurują zmagania w grupie F Hokejowej Ligi Mistrzów. Dla „Pasów” będzie to już trzecia przygoda z tymi prestiżowymi rozgrywkami. – Mam nadzieję, że wypadniemy dobrze pod kątem kondycji i taktyki – wyjaśnił trener Rudolf Roháček.
Krakowianie przepustkę do HLM wywalczyli dzięki znakomitej postawie w rozgrywkach Pucharu Kontynentalnego. Wygrali je jako pierwszy polski zespół w historii.
Od tamtego czasu minęło już niemal osiem miesięcy, a w kadrze „Pasów” doszło do licznych zmian. Dość powiedzieć, że z zespołem pożegnało się 16 zawodników, w tym 12 Rosjan.
Szefostwo ekipy z Siedleckiego 7 musiało działać i pozyskało 15 zawodników na czele ze znanymi z polskich lodowisk Patrykiem Wronką, Radosławem Sawickim, a także mającymi ciekawą przeszłość Vojtěchem Polákem, Matiasem Sointu czy Benem Bloodem.
– Przygotowania do sezonu to już historia. Wszystko zweryfikuje piątkowy mecz. Wtedy będą widoczne efekty, które wypracowaliśmy przez te kilka miesięcy. Mam nadzieję, że wypadniemy dobrze pod kątem kondycji i taktyki. Oczywiście nie możemy też popełniać fauli – zaznaczył Rudolf Roháček, trener Cracovii.
Pierwszym rywalem krakowian będzie niemiecki zespół Straubing Tigers (20:15), który sezon zasadniczy DEL zakończył na czwartym miejscu, a w fazie play-off odpadł już na etapie ćwierćfinału. Zapowiada się ciekawe widowisko. Dodatkowym smaczkiem jest też fakt, że do Krakowa może przyjechać nawet 700 kibiców „Tygrysów”.
– Liga niemiecka jest wyżej notowana od naszej, ale liczymy, że dopisze nam szczęście i zagramy najlepiej jak potrafimy. Przeciwnik jest bardzo wymagający, ale chcemy dać z siebie wszystko – powiedział wprost opiekun „Pasów”.
– W szatni panuje dobry nastrój i mam nadzieję, że zagramy dobry mecz – dodał z kolei Jiří Gula, nowy kapitan ekipy z Siedleckiego 7.
W niedzielę rywalem Cracovii będzie Villacher SV (20:20). Wiemy już, że w obu tych spotkaniach nie wystąpią kontuzjowani Mateusz Bezwiński, Jack Walker, Ben Blood i Damian Kapica.
– Kapica nie zagra w ten weekend, ale już trenuje. Może pojawi się w składzie w następny weekend – wyjaśnił trener Roháček.
Komentarze
Lista komentarzy
PYKI
Do boju Cracovio walka walka i jeszcze raz walka wczoraj gieksa pokazala ze mozna mimo porazki.