Wczoraj odbył się rewanżowy mecz pomiędzy drużynami HC GKS Katowice i SMS II Sosnowiec. Katowiczanie pewnie wygrali 7:3 (3:2, 2:1, 2:0) i był to udany rewanż po wczorajszej porażce.
Od samego początku do ataku rzucili się gospodarze i na efekt nie trzeba było długo czekać. 2 minuta spotkania, rozpędzony Szymon Kątny objechał bramkę przeciwnika i oddał strzał wprost w bramkarza, ten upuścił krążek, który natychmiast umieścił w bramce Wieruszewski. Sosnowiczanie odpowiedzieli po trzech minutach, kiedy to w zamieszaniu w tercji obronnej Katowic do krążka dopadł Biały i z ostrego kąta umieścił krążek pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Khapkova. W 8 minucie meczu SMS wyprowadził kontrę i było 1:2, a zdobywcą bramki był Paweł Połącarz. Taki obrót sprawy mocno zdenerwował hokeistów HC GKS, którzy rzucili się do odrabiania strat. Udało im się to w 11 minucie. Do tercji obronnej SMS wjechał Artur Szymała i odegrał do nadjeżdżającego Tomasza Siwiaka, ten pięknie minął obrońcę i strzałem po lodzie w krótki róg pokonał bramkarza gości. Następna bramka padła pod koniec pierwszej tercji. Krążek w tercji sosnowiczan przejął Sebastian Fonfara i strzałem z półobrotu (jak kowboj na prerii ) umieścił krążek w bramce obok zaskoczonego bramkarza. Wynik do końca tej tercji już się nie zmienił.
Początek drugiej stał pod znakiem chaosu w poczynaniach jednych jak i drugich. Dopiero w 29 minucie bramkę w przewadze zdobyli gracze z sosnowca, a dokładnie Paweł Połącarz, który zmienił tor lotu krążka tuż przed bramkarzem. Katowiczanie odpowiedzieli bramką Sebastiana Fonfary w 34 minucie. Na niecałą minutę przed końcem drugiej tercji padła jeszcze jedna bramka dla drużyny HC GKS Katowice, po pięknej akcji. Marek Żurek pięknie zagrał wzdłuż bramki do Tomasza Siwiaka, a ten spokojnym strzałem wpakował krążek do bramki. A więc na przerwę katowiczanie schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.
Trzecia tercja to już całkowita dominacja HC GKS’u, choć następna bramka padła dopiero na 8 minut przed końcem. Artur Szymała wypatrzył niepilnowanego Szymona Kątnego, i ten drugi przepięknym strzałem w samo okienko bramki podwyższa na 6:3. Kibice mogli już powoli zacząć świętować zwycięstwo. Gdy już wszyscy myśleli, że mecz skończy się takim wynikiem, katowiczanie wyprowadzili kolejny skuteczny atak. Po strzale Kątnego do bezpańskiego krążka dopadł Masternak, uderzył bez namysłu, a bramkarz po chwili mógł tylko wyciągnąć krążek z bramki.
Jest to trzecie zwycięstwo HC GKS’u Katowice w tym sezonie, a drugie na własnym lodowisku. Następne mecze to ciężka przeprawa dla hokeistów Katowic, którzy zmierzą się z Polonią Bytom na wyjeździe.
HC GKSKatowice - SMS II Sosnowiec 7:3 (3:2, 2:1, 2:0)
Bramki:
1:0 – 1:46 Wieruszewski (Kątny)
1:1 – 4:26 Biały
1:2 – 7:49 Połącarz (Gruszka)
2:2 – 10:11 Siwiak (Szymała)
3:2 – 17:29 S. Fonfara
3:3 – 28:43 Połącarz - w przewadze
4:3 – 33:46 S. Fonfara
5:3 – 39:53 Siwiak (S. Fonfara, Żurek)
6:3 – 52:13 Kątny (Szymała)
7:3 – 59:01 Masternak (Kątny)
Czytaj także:
