Bytomianie zagrali jeden z lepszych meczy w tym sezonie, grając mądrze w obronie twardo aż kości trzeszczały, ale niestety przegrali minimalnie z liderem z Gdańska 0-2.
Na początku spotkania szanse miał Garbarczyk, ale został powstrzymany. Po chwili ma bramkę Polonii strzelał Leśniak z niebieskiej, ale krążek poszybował nad poprzeczką. W 3.20min szansy swojej nie wykorzystał Owczarek, Odrobny broni. W 4.14min Leśniak kolejny raz przed szansą wprost w Lundina. W 6.26min Puzio z Jasickim pięknie wymieniają się krążkiem i ten drugi posyła bombę, ale bramkarz gości na posterunku. Ale goście też próbowali znaleźć sposób na Lundina. W 9.26min próbuje Mejka bez skutku, trzy minuty później Vitek dalej nic po chwili Hurtaj sam na sam przegrywa z Lundinem. W 13.10 kontra Kukulski podaje na niebieskiej do Puzio ale ten wprost w Odrobnego. 13.59min Owczarek wędruje na ławke kar po chwili Mazurek za rzucanie na bandę dołacza do kolegi. W 15.58min Hurtaj z bliska pokonuje bramkarza gospodarzy pozostała jedna sekunda do końca kary Owczarka. W tej tercji zawodnicy grali dość szybki hokej co podobało się nielicznej publiczności. W tej części można jeszcze odnotować strzał Szydły w boczną siatkę.
Druga tercja to stanowcze ataki gości w 20.21min Vitek był bliski po kilku sekundach Rzeszutko wprost w Lundina. W 23.30min Mazurek dostaje 2+10 goście bombardują bramkę Polonii, ale Lundin zna się na fachu. W 25.50 fantastyczną akcje przeprowadza profesor Puzio wyjeżdżając z własnej tercji pomknął na bramkę Odrobnego mijając kilku zawodników gości jak tyczki, ale strzał oddał minimalnie niecelny. W 27.20 Skrzypkowski próbuje pokonać Lundina ale….. 34.20min Bomba staje oko w oko z Odrobnym przegrywa ten pojedynek. Po chwili Jasicki wykłada krążek do Puzia, ale bramkarz odbija parkanami.
Gracze z Gdańska zaczynają grać nerwowo, co powoduje, że co chwile wędrują na ławkę kar tak już będzie do końca spotkania.
Trzecia tercja to kary dla gości ciąg dalszy. W 47.48min Polonia bierze czas, gra z przewagą dwóch zawodników, ale było jest i chyba będzie bolączką granie w przewagach gospodarzy. W 50.39min Mazurek traci krążek na niebieskiej Furo pomknął w stronę bramki Lundina, ale kolejny raz bramkarz Polonii górą. W 56.12 Puzio strzela bramkę, ale sędzia nie uznaje z powodu gwizdka(niby zamrożenie krążka) W 58.55min Wróbel wędruje na ławkę, Lundin zjeżdża do boksu i Polonia gra 6na4. Niestety gospodarze przegrywaja wznowienie, Łopuski pomknął na pusta bramkę i ustalił wynik spotkania.
Bisset Polonia Bytom - Stoczniowiec Gdańsk 0-2 (0-1, 0-0, 0-1)
Bramki:
0-1 15:58 Hurtaj-Skutchan-Wróbel
0-2 59:12 Łopuski-Wróbel
Składy:
Polonia:
Lundin,(Sroka)- Owczarek, Nenko; Puzio, Jasicki, Kukulski - Kozłowski,Zając; Tylka,Garbarczyk, Kłaczyński - Steckiewicz,Mazurek; Mandla, Szydło, Bomba - Bychawski, Kwiecień, Krokosz
Stoczniowiec:
Odrobny (Soliński) - Bigos, Leśniak; Skutchan, Hurtaj, Vitek - Smeja, Benasiewicz; Furo, Zachariasz, Urbanowicz - Rompkowski, Skrzypkowski; Jankowski, Rzeszutko, Łopuski - Maj, Wróbel; Ziółkowski, Wróbel, Strużyk
Czytaj także:
