W sparingowym meczu rozegranym w Sosnowcu Zagłębie pokonało I-ligowy Naprzód Janów 5:0. W pierwszej tercji przeważali hokeiści Naprzodu, którzy mimo kilku składnych i szybkich akcji nie potrafili zdobyć bramki.
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - NAPRZÓD JANÓW 5:0 (0:0,1:0,4:0)
1:0Gabriel Da Costa36:16 5/5
2:0Marcin Frączek42:56 5/5
3:0Robert Sobała43:03 5/5
4:0Wojciech Sosiński44:16 5/5
5:0TeddyDa Costa57:50 5/5
Kary: Zagłębie 8min, Naprzód: 6min.
W sparingowym meczu rozegranym w Sosnowcu Zagłębie pokonało I-ligowy Naprzód Janów 5:0.
W pierwszej tercji przeważali hokeiści Naprzodu, którzy mimo kilku składnych i szybkich akcji nie potrafili zdobyć bramki. Zdobycie gola w drugiej tercji przez Zagłębie wreszcie spowodowało, że gospodarze zaczęli grać szybciej i dokładniej. W trzeciej tercji kibice zobaczyli 4 bramki. Naprzód miał szansę zdobyć honorowego gola pod koniec spotkania, ale nie zdołał wykorzystać gry w przewadze 5/3.
Mecz mógł się podobać. Mimo iż był to jedynie sparing gra była szybka i dynamiczna.
Pierwsza tercja to okres, w którym nieznaczną przewagę osiągnęli Janowianie, jednak nie potrafili udokumentować jej zdobyciem bramki. Zawodnicy Zagłebia sporadycznie kontrowali, jednak na posterunku był Jacek Zając. Najładniejsza akcję w tej tercji mogliśmy zobaczyć w 5 minucie kiedy to Łukasz Kulik podał spod swojej bramki na drugą niebieską linię do Marka Pohla, ten uciekł obrońcom jednak nie potrafił on pokonać w sytuacji sam na sam dobrze broniącego Łukasza Blota.
Druga tercja nieco bardziej wyrównana. W sosnowieckiej bramce Łukasza Blota zastąpił Mrozowski, ale również on nie dał się pokonać Janowianom. W bramce Janowa zmiana nastąpiła natomiast w 11 minucie, Jacka Zająca zastąpił Rufin Włodarczyk. Pokonał go jednak w 17 minucie Gabriel da Costa, dzięki czemu drużyna Zagłębia objęła prowadznie. Do końca trercji wynik nie uległ zmiane.
Trzecia część spotkania to przewaga gospodarzy. Zdobyli oni 3 bramki w ciągu 3 minut. Najpierw Marcin Frączek w 2 minucie 56 sekundzie po solowej akcji podwyższył na 2:0. Już 7 sekund (!) później bylismy świadkami niecodzienniej bramki. Wznowienie na środku tafli, krążek przejął Sosiński oddał natychmiastowy strzał zza czerwonej linii i tym samym ku zaskoczeniu kibiców umieścił krązek w siatce. Rufin Włodarczyk po meczu skomentował tą bramkę jako efekt "błędnego domniemania wysokości lotu krążka"... Po tej bramce ponownie między słupkami ujrzelismy Jacka Zająca. Minutę później Marcin Frączek oddał strzał na bramkę Janowian, dobrze interweniował Zając jednak wobec dobitki Roberta Sobały był on bezradny. Wynik ustalił w 58 minucie strzałem pomiędzy parkanami Jacka Zająca Teddy da Costa.
Rewanż odbędzie sie w sobotę o godzinie 17.00 na lodowisku w Janowie.
Po meczu powiedzieli:
Grzegorz Lipiński (Naprzód): Moim zdaniem wynik 5:0 nie odzwierciedla tego co działo się na tafli lodowiska w Sosnowcu. Myślę, że przez dwie tercje byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla Zagłębia, jednak przeciwnik w trzeciej tercji bezlitośnie wykorzystał przestoje w naszej grze.
Adrian Labryga (Zagłębie): Mecz przebiegał dobrze, z początku mielismy problemy jednak przetrzymaliśmy ataki, potem mecz się wyrównał, a w 3 tercji osiągnęliśmy przewagę. Cieszy fakt, że pomimo iż trenujemy na lodzie dopiero tydzień wytrzymaliśmy kondycyjnie.
Czytaj także:
