Hokeiści ComArch Cracovia, wykorzystując ponad 2-tygodniową przerwę w rozgrywkach, ostro trenują, często nawet trzy razy dziennie.
Zajęcia na lodowisku, na siłowni, biegają też w terenie. Kilku graczy było ostatnio kontuzjowanych, do treningów powrócił już Malinowski, wczoraj po raz pierwszy wyszedł na lód Witowski, od poniedziałku zacznie ćwiczyć Smreczyński. Tylko Śliwa musi jeszcze pauzować od 2 do 3 tygodni po urazie kolana. Na kontuzje narzeka też Czech Rzimsky, to stara dolegliwość.
br>Nie wiadomo, czy Rzimsky zostanie w Cracovii. Prawdopodobnie przyjechał do Krakowa z niezaleczoną, poważną kontuzją. Jego gra pozostawia sporo do życzenia. Jest wielce prawdopodobne, że Rzimskyego wymieni jakiś inny obcokrajowiec. Skąd? W klubie nie chcą na ten temat mówić, podobno Cracovia szuka graczy za południową i wschodnią granicą.
Z zespołem ćwiczą dwaj bramkarze Kosiński i młody Hamiga. Nie uczestniczą w treningach powołani do reprezentacji bramkarz Radziszewski i napastnik Słaboń. Być może w przyszłym tygodniu zespół rozegra jakiś mecz sparingowy.
Cracovia zajmuje 6. miejsce w tabeli, ale ma trzy zaległe mecze. Ustalono już ich terminy:
l 16 listopada w Krakowie z Wojasem Podhale
l 8 grudnia z Dworami Unią w Krakowie
l 16 stycznia 2005 roku z Dworami Unią w Krakowie.
Źródło: (as) - Dziennik Polski
skh
Czytaj także:
