Środowisko hokejowe w Nowym Targu w szoku! Dzisiaj rano ( a nie wczoraj wieczorem, jak podaliśmy wcześniej), David Lemanowicz opuścił szeregi Wojasa i wrócił do USA.
O szczegóły tej sprawy rozmawiamy z trenerem Szarotek – Wiktorem Pyszem.
Jak zareagował Pan na wiadomość o wyjeździe z Nowego Targu Davida Lemanowicza?
Niestety David nosił się z takim zamiarem od pewnego czasu. Zaważyły na tym jego sprawy prywatne. Próbowałem go przekonać niestety nie udało się. Liczyłem, że podbuduje się ostatnimi swoimi udanymi występami. Zdania jednak nie zmienił i dzisiaj rano spakował się
i wyjechał.
Czyli wiedział Pan, że Lemanowicz opuści zespół?
Tak brałem to pod uwagę, ale nie chciałem tego ogłaszać bo tak jak już mówiłem wierzyłem, że David zmieni zdanie.
Nie było jakiegoś konfliktu w zespole?
Absolutnie nie. Wszystko było w porządku, także pod względem finansowym.
Przecież ona ma oficjalny kontrakt z Wojasem, a to wyklucza możliwość występów w innym zespole..
Dla niego to nie był większy problem. Stwierdził, że wcale nie musi grać w hokeja.
Co dalej? Zostaliście z jednym bramkarzem. Czy w takim wypadku transfer Zborowskiego do Sanoka zostanie wstrzymany?
Co do Zborowskiego to na chwilę obecną nie ma jeszcze podjętej decyzji. Do końca okresu transferowego pozostało jeszcze trochę czas, będziemy szukać bramkarza. Jutro do Tychów jedzie Rajski i młody Tobiasiewicz.
Rozmawiał: Maciej Zubek
Czytaj także:
