Faza play-off wkracza w decydującą fazę, a przed nami półfinały. W pierwszym z nich GKS Tychy zmierzy się z Comarch Cracovią i to starcie można śmiało zapowiedzieć jako pojedynek indywidualności. W obu zespołach prezentują one bowiem wysoki poziom sportowy.
Mistrzowie Polski, po szybkim odprawieniu beniaminka z Sanoka, z niecierpliwością obserwowali krakowsko-toruński pojedynek. Ostatecznie hokeiści „Pasów” potrzebowali sześciu spotkań, by potwierdzić swą wyższość nad tegoroczną rewelacją rozgrywek, jaką w sezonie zasadniczym bez wątpienia okazały się być „Stalowe Pierniki”.
– Przeszliśmy do kolejnej rundy, wygrywając cztery mecze, ale musieliśmy wylać sporo potu, żeby w nich zwyciężyć – analizował Krzysztof Majkowski, trener GKS-u Tychy.
Ćwierćfinałowe zwycięstwo było bezapelacyjne i nie wymaga zbędnego komentarza. Kurtuazyjnie można pochwalić ich rywali za walkę – nią samą nie da się jednak wygrać meczu, nie mówiąc o play-offowej rywalizacji. Nieco inaczej kształtował się natomiast obraz meczów z udziałem Cracovii. To ich rywale lepiej rozpoczęli starcie, lecz z każdym kolejnym meczem to krakowianie przybliżali się do awansu, pieczętując go pewnym zwycięstwem 5:1.
Wzmocnienia zapunktowały
Łatwo zauważyć, że pierwsze skrzypce w triumfach swoich ekip odegrali zawodnicy zakontraktowani w trakcie sezonu, by nie rzec, że w trybie last minute. W Tychach sporym zastrzykiem ofensywnej jakości okazało się być zakontraktowanie Paula Szczechury. 35-letni hokeista z bogatą przeszłością w KHL w 4 spotkaniach odnotował 7 punktów (3G + 4A). Półfinał będzie stanowił solidny probierz jego realnych możliwości, wszak do tej pory punktował on jedynie z zespołami z dołu tabeli.
W ekipie Rudolfa Rohačka ciężko znaleźć jedną wybitnie wyróżniającą się postać, można by rzec wręcz, że każdy mecz miał swojego bohatera. Ciężko nie docenić jednak wkładu Emila Oksanena, który miał swój nieoceniony udział przy pierwszych dwóch domowych zwycięstwach swojego zespołu. Sporo więcej spokoju zapanowało także pod bramką – Dienis Pieriewozczikow nie jest tak „elektryczny” jak Michael Petrásek, co krakowianom wyszło na dobre.
– Do sezonu przystępowaliśmy z zespołem, w którym byli młodzi zawodnicy, ale okazało się, że drużyna nie jest konkurencyjna i w trakcie rozgrywek uzupełniliśmy skład, zmieniliśmy także bramkarza. Ostatnie dwa mecze sezonu regularnego oraz play-offy pokazały, że drużyna jest zgrana. Czas działa na naszą korzyść – tłumaczył zmiany Rudolf Rohaček.
Krakowska metoda…
W sezonie zasadniczym tyszanie zapisali cztery zwycięstwa w meczach z Cracovią. Czy w play-offach ma to jednak jakiekolwiek znaczenie?
– Nie porównałbym przeszłych czterech meczów do tych, które nas czekają, bo Cracovia mocno przebudowała drużynę. Przeanalizowaliśmy ostatnie mecze rywala i na tym się skupiliśmy – zreflektował chłodno trener trójkolorowych.
Pozostawmy więc je za sobą i skupmy się na tym, czego możemy spodziewać się na lodzie. Naszym zdaniem kluczowym czynnikiem może okazać się defensywna przezorność, która uchroni hokeistów przed niepożądanymi osłabieniami. Wystarczy przytoczyć tu statystykę, że w bezpośrednich meczach co trzecia przewaga zarówno tyskich, jak i krakowskich hokeistów kończyła się golem.
– Nie określiłbym naszej drużyny jako czarnego konia rozgrywek. Nie patrzę też w przyszłość, z kim możemy zagrać później. Chcemy przygotować się do czwartkowego spotkania, a reszta nas nie interesuje – podkreślał trener Rohaček.
Wszystko zweryfikuje więc lód. Tyszanie mają ogromny apetyt na ponowną obronę tytułu mistrzowskiego i przedłużenie okazałej serii. Zaryzykujemy stwierdzenie, że pretendenci do pokrzyżowania ich planów są mocni jak nigdy wcześniej. Naturalnie, oprócz „Pasów” chrapkę na mistrzostwo mają także ekipy JKH GKS Jastrzębie oraz GKS-u Katowice.
Nic zatem dziwnego, że hokeiści starają się dopomóc szczęściu na każdy możliwy sposób, stosując przy tym nierzadko dosyć pokrętne metody. Gołym okiem widoczne są coraz bujniejsze zarosty zawodników pozostałych w grze drużyn, ale to nie są ich jedyne zwyczaje.
– Gdy grałem pierwszy raz w życiu, spóźniłem się i dostałem trzynastkę, zostało tak do teraz. Większość zawodników ma rytuały przedmeczowe, ale nie mogę zdradzić jakie, bo wtedy straciłyby swoją moc – zaznaczył Jarosław Rzeszutko, nie decydując się na uchylenie rąbka tajemnicy.

***
Okiem eksperta
Waldemar Klisiak, były olimpijczyk z Albertville, reprezentant Polski i napastnik polskich klubów:
– Zespół Cracovii porównałbym do rozpędzającej się lokomotywy. Z meczu na mecz prezentuje się on coraz lepiej, co było zresztą widać w rywalizacji z KH Energą Toruń. Ekipa spod Wawelu jest silna, dobrze wyszkolona technicznie, ale brakuje jej jeszcze szybkości.
Zapewne wiele osób zastanawia się, czy krakowianie będą w stanie pokonać GKS Tychy? W mojej opinii nie. Cracovia ma w swoim składzie indywidualności, ale większość z nas ich atuty ocenia raczej na podstawie statystyk z portalu eliteprospects.com niż tego, co tak naprawdę potrafią.
Nie da się ukryć, że to tyszanie są faworytem tej rywalizacji. Drużyna jest budowana latami, jest w niej kilku liderów, ale zachowano też odpowiedni balans. Poza tym prowadzi ją Krzysztof Majkowski, który na tym etapie rozgrywek jest jedynym polskim szkoleniowcem. Ciąży na nim ogromna presja, ale wydaje mi się, że jego sztab szkoleniowy pomoże mu unieść ciężar oczekiwań.
Typuję, że do finału awansują tyszanie, którzy wygrają całą rywalizację w stosunku 4:2 lub 4:3.
|
Ciekawostki:
* Paul i Alex Szczechurowie urodzili się w kanadyjskim Brantford, czyli w tym samym mieście co Wayne Gretzky.
* Spośród obecnych zawodników GKS-u Tychy najwięcej bramek dla ekipy trójkolorowych zdobył Jarosław Rzeszutko - 159. Jeśli zastosujemy te same kryteria opisując Cracovię, to jej najlepszym strzelcem jest Damian Kapica. Dotychczas zdobył dla „Pasów” 122 gole.
* W sezonie zasadniczym doszło do efektownej bójki. W rolach głównych wystąpili Jean Dupuy i Richard Nejezchleb. Czy w fazie play-off doczekamy się powtórki?
* Obie drużyny przed fazą play-off zakontraktowały nowych bramkarzy. Tyszanie podpisali umowę z Ondřejem Raszką, a krakowianie z Dienisem Pieriewozczikowem. Wszystko wskazuje na to, że obaj gracze będą pierwszymi wyborami swoich trenerów.
Na nich warto zwrócić uwagę
GKS Tychy:
* Paul Szczechura – Starszy brat Alexandra Szczechury dobrze rozpoczął fazę play-off, pz okazując, że jest graczem kompletnym. Umie zarówno zdobyć gola, jak i dobrze dograć do swojego kolegi z formacji. Dobrze oddają to statystyki, wszak w czterech meczach zdobył 3 gole i zaliczył 4 asysty.
* Jean Dupuy – Kanadyjczyk z meczu na mecz jest coraz mocniejszym punktem trójkolorowych. W talii Krzysztofa Majkowskiego to człowiek od zadań specjalnych. Nie boi się zrzucić rękawic, umie wykorzystać technologię kija i kąśliwie uderzyć z nadgarstka.
* Michael Cichy – Faza play-off w trakcie, budzi się też „Cichy Zabójca”. Z meczu na mecz wchodzi na wyższe rejestry i punktuje coraz lepiej. Dalej nie wolno zostawić mu odrobiny wolnego miejsca, bo skutki takiego zachowania mogą być odczuwalne na końcowym wyniku.
Comarch Cracovia:
* Dienis Pieriewozczikow – Od dyspozycji rosyjskiego bramkarza będzie naprawdę wiele zależało. W starciach z KH Energą Toruń pokazał, że świetnie zna się na swoim fachu i potrafi bronić w spektakularny sposób. Nie musimy nikomu przypominać, że efektowne interwencje mogą dać zespołowi ogromnego, motywacyjnego kopa.
* Damian Kapica – Bez dwóch zdań „Kapi” jest czołowym napastnikiem „Pasów”. Nieważne z kim gra w linii ataku, bo i tak nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Imponuje dynamiką, potrafi się znaleźć pod bramką rywali i zadać ten decydujący cios.
* Maksim Ignatowicz – Jeśli lubicie oglądać twardo i ofiarnie grających defensorów, to musicie przyjrzeć się 30-letniemu Rosjaninowi. To zawodnik, który włoży głowę tam, gdzie inny gracz boi włożyć się kij. W ekipie spod Wawelu rozegrał do tej pory 11 meczów i zaliczył w nich 4 asysty. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +11.

Garść statystyk...
Sezon zasadniczy:
GKS Tychy
Bilans bramek: 151-91
Bramki zdobyte w przewadze: 36
Bramki zdobyte w osłabieniu: 5
Liczba oddanych strzałów: 1312
Skuteczność strzałów: 11,5 %
Liczba minut na ławce kar: 533
Skuteczność gier w przewadze: 22,1 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 85,9 %
Najlepiej punktujący:
37 – Christian Mroczkowski (19 G + 18 A)
35 – Alexander Szczechura (13 G + 22 A)
31 – Filip Komorski (15 G + 16 A)
30 – Jarosław Rzeszutko (14 G + 16 A)
30 – Michael Cichy (10 G + 20 A)
30 – Patryk Wronka (8 G + 22 A)
Najlepsi strzelcy:
19 bramek – Christian Mroczkowski
15 – Filip Komorski
14 – Jarosław Rzeszutko
13 – Alexander Szczechura
12 – Jean Dupuy
Najlepiej podający:
22 asysty – Alexander Szczechura, Patryk Wronka
20 – Michael Cichy
18 – Christian Mroczkowski
17 – Jean Dupuy, Jason Seed
16 – Filip Komorski, Jarosław Rzeszutko
Najwięcej punktów wśród obrońców:
20 – Bartłomiej Pociecha (6 G + 14 A)
19 – Jason Seed (2 G + 17 A)
14 – Ladislav Havlík (3 G + 11 A)
Najwięcej minut karnych:
86 – Jean Dupuy
53 – Christian Mroczkowski
58 – Filip Komorski
Najlepszy plus/minus:
+19 – Bartłomiej Pociecha
+18 – Jarosław Rzeszutko
+16 – Jean Dupuy, Mateusz Gościński
+15 – Peter Novajovský, Patryk Wronka.
Najgorszy plus/minus:
- 4 – Patryk Kogut
- 1 – Alex Tonge*, Oliwer Kasperek
+1 – Mateusz Ubowski
+2 – Christian Mroczkowski
Bramkarze:
John Murray
mecze: 27
skuteczność interwencji – 90,6 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,67
średnia obronionych strzałów – 25,7
czyste konta: 4
Kamil Lewartowski
mecze: 9
skuteczność interwencji – 91,6 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,33
średnia obronionych strzałów – 14,6
czyste konta: 2
Ondřej Raszka
mecze: 4
skuteczność interwencji – 91,6 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,25
średnia obronionych strzałów – 25,5
czyste konta: 0

Comarch Cracovia
Bilans bramek: 128-100
Bramki zdobyte w przewadze: 26
Bramki zdobyte w osłabieniu: 4
Liczba oddanych strzałów: 1372
Skuteczność strzałów: 9,3%
Liczba minut na ławce kar: 455
Skuteczność gier w przewadze: 19,8 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 85,2 %
Najlepiej punktujący:
40 – Damian Kapica (12 G + 28 A)
31 – Erik Němec (12 G + 19 A)
26 – Richard Nejezchleb (16 G + 10)
23 – Tomáš Franek (14 G + 9 A)
20 – Jiří Gula (4 G + 16 A)
Najlepsi strzelcy:
16 bramek – Richard Nejezchleb
14 – Tomáš Franek
12 – Damian Kapica, Erik Němec
9 – Darcy Murphy
Najlepiej podający:
28 asyst – Damian Kapica
19 – Erik Němec
16 – Jiří Gula
15 – Jakub Šaur
12 – Taavi Tiala, Aleš Ježek, David Goodwin, Martin Dudaš.
Najwięcej punktów wśród obrońców:
20 – Jiří Gula (4 G + 16 A)
19 – Jakub Šaur (4 G + 15 A)
16 – Martin Dudaš (4 G + 12 A)
Najwięcej minut karnych:
49 – Richard Nejezchleb
46 – Martin Dudaš
34 – Tomáš Franek
Najlepszy plus/minus:
+22 – Damian Kapica
+18 – Erik Němec
+15 – David Goodwin, Darcy Murphy
+13 – Jakub Šaur
Najgorszy plus/minus:
-5 – Joseph Widmar*, Filip Drzewiecki.
-4 – Łukasz Kamiński
-2 – Emil Oksanen, Antoni Dziurdzia
Bramkarze:
Michael Petrásek*
mecze: 20
skuteczność interwencji – 91,3 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,5
średnia obronionych strzałów – 26,4
czyste konta: 4
Robert Kowalówka
mecze: 15
skuteczność interwencji – 90 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,73
średnia obronionych strzałów – 24,7
czyste konta: 2
Dienis Pieriewozczikow
mecze: 3
skuteczność interwencji – 91,8 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,67
średnia obronionych strzałów – 30
czyste konta: 0
***

Faza play-off
GKS Tychy
Bilans bramek: 15-4
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 4
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 1
- w I tercji: 3
- w II tercji: 8
- w III tercji: 4
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 1
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 1
- w III tercji: 1
Liczba oddanych strzałów: 150
Skuteczność strzałów: 10%
Liczba minut na ławce kar: 54
Skuteczność gier w przewadze: 23,5 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 90 %
Najlepiej punktujący:
7 – Michael Cichy (3 G + 4 A)
7 – Paul Szczechura (3 G + 4 A)
6 – Alexander Szczechura (3 G + 3 A)
Najlepsi strzelcy:
3 bramki – Michael Cichy, Paul Szczechura, Alexander Szczechura
Najlepiej podający:
4 asysty – Paul Szczechura, Michael Cichy
3 asysty – Alexander Szczechura, Christian Mroczkowski
Najwięcej punktów wśród obrońców
3 – Peter Novajovský (1 G + 2 A)
Najwięcej minut karnych:
14 – Peter Novajovský
Najlepszy plus/minus
+5 – Michael Cichy, Alexander Szczechura, Christian Mroczkowski, Marek Biro, Jason Seed.
Najgorszy plus/minus
- 1 – Bartłomiej Pociecha, Michał Kotlorz,
Bramkarze:
John Murray
mecze: 3
skuteczność interwencji – 94,9 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,33
średnia obronionych strzałów – 25
czyste konta: 0
Ondřej Raszka
mecze: 1
skuteczność interwencji – 100 %
średnia wpuszczonych bramek – 0
średnia obronionych strzałów – 10
czyste konta: 1

Comarch Cracovia
Bilans bramek: 16-11
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 2
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 3
- w II tercji: 6
- w III tercji: 6
- w dogrywce: 1
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 1
- do pustej bramki: 1
- w I tercji: 3
- w II tercji: 3
- w III tercji: 5
- w dogrywce: 0
Liczba oddanych strzałów: 196
Skuteczność strzałów: 8,2%
Liczba minut na ławce kar: 94
Skuteczność gier w przewadze: 12,5 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 96 %
Najlepiej punktujący:
6 – Erik Němec (2 G + 4 A)
5 – Emil Oksanen (3 G + 2 A)
5 – Taavi Tiala (3 G + 2 A)
Najlepsi strzelcy:
3 bramki – Emil Oksanen, Taavi Tiala
2 – Erik Němec, Damian Kapica, Jeremy Welsh
Najlepiej podający:
4 asysty – Erik Němec, Taylor Doherty
Najwięcej punktów wśród obrońców
4 – Taylor Doherty (0 G + 4 A)
Najwięcej minut karnych:
30 – Martin Dudaš
Najlepszy plus/minus
+5 – Taylor Doherty,
Najgorszy plus/minus
-5 – Ville Saukko
Bramkarze:
Dienis Pieriewozczikow
mecze: 6
skuteczność interwencji – 94,1 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,67
średnia obronionych strzałów – 26,7
czyste konta: 1
BEZPOŚREDNIE MECZE
GKS Tychy – Comarch Cracovia 4:3 (1:1, 2:1, 1:1)
Comarch Cracovia – GKS Tychy 2:4 (2:0, 0:1, 0:3)
Comarch Cracovia – GKS Tychy 4:5 k.(3:1, 1:2, 0:1, d. 0:0, k. 2:3)
GKS Tychy – Comarch Cracovia 5:1 (2:0, 2:0, 1:1)
GKS Tychy:
Bilans bramek: 18-10
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 6
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 1
- w I tercji: 4
- w II tercji: 7
- w III tercji: 6
- w dogrywce: 0
- w rzutach karnych: 1
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 4
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 6
- w II tercji: 2
- w III tercji: 2
- w dogrywce 0:
- w rzutach karnych: 0
Liczba oddanych strzałów: 140
Skuteczność strzałów: 12,4%
Liczba minut na ławce kar: 86
Skuteczność gier w przewadze: 30 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 69,2 %
Najwięcej punktów przeciwko Comarch Cracovii:
6 – Filip Komorski (3 G + 3 A)
4 – Bartłomiej Pociecha (1 G + 3 A)
3 – Jason Seed (1 G + 3 A)
Najlepsi strzelcy GKS-u w meczach z Cracovia:
3 – Christian Mroczkowski, Filip Komorski
Najlepiej asystujący zawodnicy GKS-u w meczach z Cracovią:
3 – Bartłomiej Pociecha, Jason Seed, Filip Komorski
Najwięcej minut na ławce kar:
27 – Jean Dupuy
Bramkarze:
John Murray – 89,8 % (obronił 71 z 79 strzałów) – czas gry 134 minut i 54 sekund
Ondřej Raszka – 96,7 % (obronił 30 z 31 strzałów) – czas gry 60 minut
Kamil Lewartowski – 95,8 % (obronił 23 z 24 strzałów) – czas gry 50 minut i 6 sekund

Comarch Cracovia:
Bilans bramek: 10-18.
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 4
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 6
- w II tercji: 2
- w III tercji: 2
- w dogrywce: 0
- w rzutach karnych: 0
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 6
- do pustej bramki: 1
- w I tercji: 4
- w II tercji: 7
- w III tercji: 6
- w dogrywce: 0
- w rzutach karnych: 1
Skuteczność gier w przewadze: 30,8 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 70 %
Liczba oddanych strzałów: 134
Skuteczność strzałów: 7,5%
Liczba minut na ławce kar: 65
Najwięcej punktów przeciwko GKS Tychy:
3 pkt – Tomáš Franek (2 G + 1 A)
3 pkt – Richard Nejezchleb (2 G + 1 A)
Najlepsi strzelcy Cracovii w meczach z GKS-em:
2 gole – Richard Nejezchleb, Tomáš Franek
Najlepiej asystujący zawodnicy Cracovii w meczach z GKS-em:
2 asysty – Damian Szurowski, Martin Dudáš, Jiří Gula
Najwięcej minut na ławce kar:
29 – Richard Nejezchleb
Bramkarze:
Dienis Pieriewozczikow – 85,7 % (obronił 30 z 35 strzałów) – czas gry 60 minut.
Robert Kowalówka – 87,1 % (obronił 61 z 70 strzałów) – czas gry 125 minut.
Michael Petrásek* – 92,3 % (obronił 36 z 39 strzałów) – czas gry 58 minut i 59 sekund
Opracowali: Radosław Kozłowski i Kacper Langowski.
Czytaj także: