Dziś w Vancouver swoje przygotowania do turnieju olimpijskiego w Turynie rozpoczyna reprezentacja Kanady. W pięciodniowym zgrupowaniu weźmie udział 37 zawodników. Do środy zajęcia odbywać się będą na lodzie GM Place. Potem kadra przeniesie się do miejscowości Klowna. Celem „klonowych liści” jest powtórzenie sukcesu z Salt Lake City (2002r.).
Nie sposób nie dostrzec, że od czasu wywalczenia złotych medali olimpijskich przed 3 laty, kolejni trenerzy kadry zaczęli zdecydowanie stawiać na młodzież, dzięki czemu szansę występu w reprezentacyjnym trykocie otrzymały gwiazdy tego pokroju, co Vincent Lecavalier, Brad Richards, Martin St. Louis, Joe Thornton, Rick Nash, Shane Doan, Wade Redden, Scott Hannan i Robyn Regehr. Za pracę podziękowano natomiast kilku weteranom m.in.: Paulowi Kariya, Joe`owi Nieuwendykowi, Brendanowi Shanahanowi, Owenowi Nolanowi, Ericowi Lindrosowi, Theo Fleury`emu, Alowi MacInnisowi, Edowi Belfourowi i Curtisowi Josephowi. Wszystko wskazuje na to, że ta nowa fala zawodników będzie głównym motorem napędowym zespołu Kanady podczas zbliżającego się turnieju olimpijskiego (15-26 lutego 2006). Olimpijska reprezentacja Kanady nie będzie się jednak składać wyłącznie z młodzieży. W kadrze na pewno znajdzie się miejsce dla Mario Lemieux (ma być kapitanem drużyny), Steve`a Yzermana, Jarom`a Iginli, Joe Sakica, Ryana Smytha, Mike` Peki, Simona Gagne, Adama Foote`a, Chrisa Prongera, Roba Blake`a, Scotta Niedermayera, Eda Jovanovksi`ego, Erica Brewera i Martina Brodeura.
Jeśli chodzi o barmkę, to sprawa wygląda wyjątkowo prosto – numerem 1 będzie oczywiście Brodeur, z kolei o pozostałe dwa miejsca walczyć będą: Roberto Luongo, Jose Theodore i Marty Turco.

Filarami obrony będą zapewne Niedermayer, Pronger, Blake i Foote. Ich aktualna dyspozycja jest jednak wielką niewiadomą. Cała czwórka straciła sezon wskutek lockoutu i może się okazać, że ich powrót do formy zajmie sporo czasu. O miejsce w formacji obronnej bić się będą również: Brewer, Dan Boyle, Jay Bouwmeester i Chris Phillips.
Podobne kłopoty bogactwa Kanadyjczycy mają w ataku. Na liście widnieją m.in. takie nazwiska, jak: Peca, Kris Draper i Keith Primeau. Bardzo prawdopodobnym jest, że ktoś z tej trójki może się nie załapać do kadry na Turyn. Decydujące znaczenie będzie jednak miała skuteczność w pierwszej połowie sezonu zasadniczego NHL Dylemat wywołuje osoba Dany`ego Heatley`a, który został uznany MVP MŚ elity w 2004 roku, po czym na turnieju w Austrii zanotował gwałtowny spadek formy. Mimo to, strzelec wyborowy Atlanty Thrashers na pewno będzie się liczył w walce o miejsce na prawym skrzydle. Wśród kandydatów do gry w ataku są też: Kirk Maltby, Patrick Marleau, Alex Tanguay i Brenden Morrow. W sumie na zgrupowaniu zameldowało się aż 21 napastników.
Wobec takiej ilości gwiazd nieunikniona jest rywalizacja, której stawką będzie zapewnienie sobie miejsca drużynie olimpijskiej. Sztab szkoleniowy, w skład którego wchodzą: Gretzky, Lowe, Tambellini, Pat Quinn, Ken Hitchcock, Jacques Martin i Wayne Fleming chce ogłosić skład olimpijskiej reprezentacji w grudniu, ewentualnie na początku stycznia przyszłego roku.
Czytaj także: