Hokej.net Logo

Zjawiskowy gol Kiełbickiego. Polacy wypunktowali Węgrów i wygrali cały turniej 

Zjawiskowy gol Kiełbickiego. Polacy wypunktowali Węgrów i wygrali cały turniej 

Reprezentacja Polski po dobrym meczu pokonała Węgry 5:2 i tym samym wygrała Memoriał Tamása Sárközy’ego. Z dobrej strony w tym starciu zaprezentował się Damian Tyczyński, który zdobył gola i zanotował dwie asysty, a wyjątkowej urody bramkę zdobył Szymon Kiełbicki, popisując się pięknym rajdem.

W starciu z Madziarami nasz zespół zaprezentował kawałek niezłego hokeja. Podopieczni Pekki Tirkkonena sprawnie przechodzili z obrony do ataku, szybko wymieniali krążek i potrafili zagrać w sposób kombinacyjny. Strzelali zarówno sprytne, jak i efektowne bramki. 

To starcie na dłużej zapamięta Mateusz Studziński, który zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Z kolei pierwszego gola w bluzie z orzełkiem na piersi zdobył Michał Naróg.

Kilku nieobecnych

W składzie na starcie z Węgrami nie znaleźli się obrońcy Karol Biłas, Jakub Wanacki i Mateusz Zieliński, a także występujący w ataku Mateusz Michalski, Łukasz Krzemień i Sebastian Brynkus. Wszyscy dostali od trenera wolne. W pierwszej formacji zagrał 20-letni Jonasz Hofman, a miło obserwowało się poczynania naszego trzeciego ataku w składzie Jakub Lewandowski – Damian Tyczyński – Jakub Ślusarczyk. 

Zresztą to właśnie Lewandowski w 7. minucie rozwiązał worek z bramkami, zachowując się najsprytniej przed bramką rywali i popisując się skuteczną dobitką. Dodajmy się, że stało się to pięć sekund po zakończeniu wykluczenia Bendegúza Dobosa. 

Madziarzy próbowali odpowiedzieć, ale strzegący naszej bramki Mateusz Studziński był czujny. Obronił między dwójkową akcję Węgrów i po pierwszej odsłonie mieliśmy jednobramkową zaliczkę.  

Gol - perełka

Druga tercja rozpoczęła się od mocniejszego uderzenia gospodarzy. W 24. minucie István Terbócs Terbócs wykorzystał sytuację sam na sam z Mateuszem Studzińskim i doprowadził do wyrównania. Radość Węgrów trwała jednak bardzo krótko. Minutę później Szymon Kiełbicki przeprowadził indywidualny rajd przez pół lodowiska, zgubił obrońców i w kapitalnym stylu ponownie dał prowadzenie reprezentacji Polski.

Trafienie Kiełbickiego wyraźnie uskrzydliło nasz zespół. Polacy częściej operowali krążkiem, zamykali rywali w tercji i zmuszali ich do mocnej pracy w defensywie. 

Na początku trzeciej odsłony Polacy wykonali kolejny krok w stronę końcowego triumfu. W 42. minucie Jakub Ślusarczyk wjechał do węgierskiej tercji i precyzyjnym strzałem z lewego bulika podwyższył na 3:1. Węgrzy rzucili się do odrabiania strat, a bramka Bence Szabó z 49. minuty na moment obudziła nadzieję na korzystny rezultat.

"Orły" odpowiedziały z nawiązką

Końcówka należała do biało-czerwonych. W 51. minucie krążek po zagraniu Damiana Tyczyńskiego odbił się od łyżwy węgierskiego obrońcy i wpadł do siatki. 

Trener Gergely Majoross próbował jeszcze ratować sytuację i zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Jednak ta pokerowa zagrywka nie przyniosła zamierzonego efektu. Biało-czerwoni przejęli gumę, a Michał Naróg uderzeniem z własnej tercji trafił do pustej bramki. To była pieczęć położona zarówno na zwycięstwie z "Bratankami", jak i w całym turnieju.
 

Węgry - Polska 2:5 (0:1, 1:1, 1:3)
0:1 Jakub Lewandowski - Damian Tyczyński, Jonasz Hofman (06:16),
1:1 István Terbócs - Gábor Tornyai (23:15),
1:2 Szymon Kiełbicki - Kamil Górny, Kacper Maciaś (24:33),
1:3 Jakub Ślusarczyk - Damian Tyczyński (41:32),
2:3 Bence Szabó - Bendegúz Dobos (48:16),
2:4 Damian Tyczyński (50:57),
2:5 Michał Naróg - Bartosz Florczak (55:53 - do pustej bramki).

Minuty karne: 8-6.
Strzały: 19-31.
Widzów: 1428.

Węgry: D. Horvath - B. Stipsicz, R. KissC. Erdély (2), I. Bartalis, I. Terbócs - M. Csollák (2), G. TornyaiM. Nemes, B. Dobos (2), P. Vincze - M. Horváth, D. HorváthZ. Galajda, K. Nagy, G. Mattyasovszky - B. Szabó (2), Z. HadobásC. Ravasz, B. Molnár, M. Szabó Rácz.
Trener: Gergely Majoross

Polska: M. Studziński - M. Naróg, K. Górny (2); J. Hofman, S. Kiełbicki, P. Krężołek (2) - B. Florczak, O. JaśkiewiczP. Wronka, D. Paś, A. Łyszczarczyk - O. Bizacki, E. SchaferJ. Lewandowski, D. Tyczyński, J. Ślusarczyk - M. Zieliński (2), K. MaciaśM. Gościński, D. Jarosz, B. Jeziorski.
Trener: Pekka Tirkkonen

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 3

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Michał83
    2025-12-14 20:05:16

    Gratulacje dla zawodników i trenera. Oby w maju w Sosnowcu było widać owoce tych rywalizacji.

  • danielos8
    2025-12-14 20:27:06

    Bardzo dobry turniej, świetnie się to momentami oglądało, widać że młodzi coraz śmielej sobie radzą. Oby wszyscy byli zdrowi w kwietniu a powinno być dobrze.

  • Buku
    2025-12-14 22:49:30

    Ale to Tirkonen poukładał. Szacunek.
    W maju wszystko w głowach naszych zawodników.
    O taktykę się nie martwię. Żeby psycha dojechała.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe