Po bramce strzelonej przez GKS Tychy w 58 minucie było dużo protestów rywali, a także po meczu przedstawiciele zespołu Aksam Unii Oświęcim zarzucali sędziemu kardynalny błąd nie odgwizdania spalonego w polu bramkowym, w którym Mikołaj Łopuski przeszkadzał Sebastianowi Stańczykowi, dzięki czemu Łukasz Sokół strzelił z niebieskiej do pustej bramki. Czy mieli rację?