Hokej.net Logo

I tylko hokeja żal

I tylko hokeja żal

Środowisko hokejowe jest załamane sytuacją, jaka spotkała spółkę sportową. Brak pieniędzy spowodował, że zasłużona przez lata dyscyplina jest na skraju upadku.

- Nie wiem, po co kupiłam synowi nowe łyżwy, skoro hokeja w Toruniu nie będzie - powiedziała zrezygnowana mama jednego młodych chłopców, opuszczającego wczoraj halę Tor-Tor po zakończeniu porannych zajęć na lodzie.

Wtorkowa decyzja akcjonariuszy spółki hokejowej, odnośnie wycofania drużyny seniorów z rozgrywek o mistrzostwo Polski, załamała wszystkich, poczynając od samych zawodników, trenerów grup młodzieżowych, na kibicach kończąc.

- Po wycofaniu się sponsora tytularnego (Karaweli - przyp. red.), rozpatrywaliśmy kilka wariantów dalszej egzystencji. Braliśmy pod uwagę rozstanie się z najdroższymi zawodnikami. Jest to jednak bardzo droga dyscyplina. Bez względu na wynagrodzenia dla zawodników, samo pokonywanie odległości podczas wyjazdów ligowych, czy nawet sam sprzęt, kosztują ogromne pieniądze - tłumaczył motywy podjęcia tak kategorycznych kroków Bogdan Rozwadowski, prezes spółki.

Można było temu zaradzić

Rozczarowane decyzją akcjonariuszy środowisko hokejowe nie ukrywało wczoraj swojego rozżalenia.

- Dlaczego zdecydowano się na takie rozstrzygnięcie? - pytał Leszek Minge, szkoleniowiec toruńskiej młodzieży, która na decyzji przedstawicieli spółki zapewne również mocno ucierpi. - Przecież można było temu zaradzić na kilka innych sposobów. Czy miasto zdaje sobie sprawę z tego, że o odbudowanie hokeja w takiej sytuacji będzie niezwykle trudno?

Akcjonariusze zapewniają tymczasem, iż w najbliższym czasie spółka nie zostanie zlikwidowana. Posiada bowiem wielu wierzycieli, wobec których zaległości muszą zostać spłacone. Co więcej, działacze planują powrót do gry w kolejnym sezonie na zapleczu Polskie Ligi Hokejowej. W związku z tym zaręczają, iż karnety wykupione przez kibiców na sezon 2012/2013 zachowają ważność na kolejne rozgrywki.

- Ponad dwa lata temu, wchodząc w skład spółek sportowych, mieliśmy na celu uratować obie dyscypliny (hokej i piłkę nożną - przyp. red.), dać im szansę przetrwania - powiedział Jarosław Więckowski, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki UM. - W pierwszym przypadku jest to przekreślone. Wciąż będziemy w tej spółce, jednak rozważamy sprzedaż akcji, co nie oznacza, że nie będziemy dalej wspomagać hokeja.

Zaplecze solą w oku

Warto dodać, iż podczas wczorajszej konferencji prasowej wypowiedziano tymczasem słowa, które dają jeszcze mglistą nadzieję na poprawę sytuacji.

- Jeżeli w najbliższych dniach pojawią się w Toruniu pieniądze na hokej, to drużyna nie musi zostać wycofana z rozgrywek - usłyszeliśmy od prezesa spółki.

Z naszych informacji wynika, iż do skreślenia zespołu z listy ekstraligowców miałoby dojść dopiero w najbliższy poniedziałek, choćby z tego względu, iż jeszcze w piątek toruńscy hokeiści zamierzają pożegnać się ze swoimi kibicami, podczas spotkania z GKS-em Katowice (lodowisko Tor-Tor, godz. 18.30, mecz ten nie będzie biletowany).

- Przez lata hokej przetrwał wiele trudności ustrojowych, czy gospodarczych i mam nadzieję, że radni znajdą w sobie tyle sił, aby ten hokej dalej istniał - powiedział wczoraj Andrzej Gajek, jeden z udziałowców spółki. - To miasto na to zasługuje. Mam nadzieję, że te obiekty, to zaplecze, które mamy w Toruniu, będą solą w oku i hokej nie zaginie tak, jak miało to miejsce w Bydgoszczy.

Dariusz Łopatka - Nowości

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe