Rafał Cychowski, mający za sobą ponad 600 ligowych występów w ekstralidze, został zgłoszony do zespołu Stoczniowca Gdańsk, który występuje w Młodzieżowej Hokej Lidze. 43-letni obrońca wyjaśnił nam, dlaczego zdecydował się ponownie założyć łyżwy.
Polska Hokej Liga po raz pierwszy od 2016 roku ruszyła bez zespołu z Gdańska. Przyglądamy się jak wygląda krajobraz po wycofaniu z elity Stoczniowca. Męski zespół po sześciu kolejkach pozostaje bez zwycięstwa w I lidze. Lepiej radzą sobie panie, które w elicie kobiet zamierzają walczyć o kolejny medal. W klubie trenuje jeszcze młodzież od żaka do juniora młodszego, łącznie koło 160 osób.
Szczegóły umowy, która zapewnia GKH Stoczniowiec dzierżawę Hali Olivia do 2036 roku, wzbudziła wiele mieszanych uczuć wśród osób związanych z gdańskim środowiskiem hokejowym. Zarówno Marek Kostecki, jak i miejski magistrat wydali stosowne oświadczenia na łamach portalu trojmiasto.pl, które tłumaczą szczegóły umowy.
Za każdą godzinę treningu muszą płacić 660 złotych netto. W przypadku dnia meczowego całkowity koszt to prawie 7 tys. złotych netto. Hokeiści MH Automatyki cierpią przez wysokie ceny najmu hali Olivia. Sprawą zbyt wysokich opłat ponownie zajęła się komisja ds. sportu Rady Miasta Gdańska.
GKS Stoczniowiec Gdańsk zgłosił zespół hokeistów do I ligi. Męska drużyna w seniorskich rozgrywkach pod tym szyldem wystąpi po raz pierwszy od 2011 roku. Występować w niej mają juniorzy szkoleni przez gdański klub. - Naszym celem będzie awans do ekstraklasy w perspektywie kilku najbliższych lat - mówi prezes Marek Kostecki. Ta decyzja jest nie na rękę MH Automatyce Gdańsk, która do tej pory wspomagała się zawodnikami Stoczniowca zdobywając mistrzostwo Polski w Centralnej Ligi Juniorów. - Cieszę się z ich sukcesów, ale musimy dbać o siebie - odpowiada Kostecki.
MH Automatyka dostanie wsparcie od miasta Gdańsk, które pomoże klubowi finansowo w pokryciu różnicy pomiędzy ceną wynajmu lodu w Hali Olivia z zeszłego i obecnego roku. Kwota wsparcia nie jest jeszcze znana, ponieważ negocjacje dalej trwają. Klub jednak może rozpocząć rozmowy z hokeistami i trenerem, a przede wszystkim złożyć wniosek licencyjny, na co ma czas do końca maja. - Sytuacja z dramatycznej stała się trudna - mówi Arkadiusz Bruliński, wiceprezes klub.
Hokeiści MH Automatyka Gdańsk wystosowali list otwarty do prezesa GKS Stoczniowca Gdańsk Marka Kosteckiego. W poniższym liście czytamy m.in. "Tak nie musi być, stać Pana na spojrzenie ponad własny interes i przynajmniej utrzymanie dotychczasowych cen".
MH Automatyka Gdańsk zalega GKS Stoczniowcowi 110 tys. zł. Klub zarządzający halą "Olivia" zaproponował rabat na wynajem obiektu i pomoc przy prowadzeniu zespołu w zamian za objęcie... 10. proc. akcji klubu, wprowadzenie swojego przedstawiciela do rady nadzorczej ligowej spółki oraz używanie przez ligową drużynę logotypu historycznego klubu. Tak wynika z treści oświadczenia, które GKS Stoczniowiec opublikował w środę. Porozumienia między stronami wciąż nie ma, a hokeiści do końca maja muszą zgłosić domowy obiekt, aby wziąć udział w procesie licencyjnym na występy w krajowej elicie.
Tylko 12 procent z ponad pół tysiąca uczestników naszej ankiety pozytywnie przyjęło decyzję o skreśleniu z nazwy hokejowej drużyny członu "Stoczniowiec 2014". Nie trafiają do nich argumenty ani o odcinaniu się od poprzedniego klubu ani o lepszym eksponowani sponsorów. - Podobny scenariusz przerabiano kiedyś na żużlu. To zniechęciło wówczas kibiców do sponsora - przypomina jeden z kibiców. - Ludzie przychodzą w dużej mierze właśnie ze względu na tradycję Stoczniowca. Nie można od niej się odcinać - dodaje kolejny.