NHL: Stars o krok od awansu. Golden Knights już w półfinale konferencji (WIDEO)
W play-offach NHL trwa prawdziwy festiwal goli w osłabieniu. Tym razem takie trafienie pomogło Dallas Stars przybliżyć się do półfinału konferencji. Jako pierwsi awans na ten etap rozgrywek wywalczyli zaś gracze Vegas Golden Knights.
Kapitan Jamie Benn w 13. minucie meczu "Gwiazd" z Calgary Flames w osłabieniu wykorzystał podanie Tylera Seguina i trafił do bramki rywali, przy okazji usuwając ją z przepisowej pozycji. Był to już 16. gol w mniej liczebnym składzie, jaki padł w tych play-offach. To już w tej chwili najlepszy wynik od 6 lat, gdy zawodnicy NHL w takich sytuacjach 18 razy trafiali do siatki. Ten wynik pewnie jednak szybko zostanie pobity. Dla Flames wyrównał wczoraj Mikael Backlund, ale ostatnie słowo należało do obrońcy Stars Johna Klingberga, który na początku trzeciej tercji zdobył gola dającego Stars zwycięstwo 2:1 i prowadzenie w serii 3:2. Szwedowi w niedzielę odebrano zapisanego początkowo na jego konto zwycięskiego gola w dogrywce meczu numer 4, bo okazało się, że krążek po drodze do bramki dotknął jeszcze Aleksandr Radułow. Wczoraj 28 strzałów obronił bramkarz drużyny z Dallas Anton Chudobin. Niezdolny do gry z powodów zdrowotnych jest rywalizujący z nim o miejsce między słupkami Ben Bishop. Wczorajszy gol Benna był pierwszym dla jego drużyny w osłabieniu w tych play-offach. Co ciekawe, to Flames zdobyli ich dotąd najwięcej (4). Drużyna Stars dzięki zwycięstwu już jutro będzie mogła awansować do półfinału konferencji zachodniej. Jej rywale nigdy w swojej historii nie odwrócili losów serii play-off przegrywając 2:3, a próbowali 9 razy.
Dallas Stars - Calgary Flames 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)
Benn (13.), Klingberg (42.) - Backlund (20.)
Stan serii: 3:2. Szósty mecz w czwartek.
Jedno zwycięstwo dzieli od awansu do półfinału konferencji wschodniej drużynę Philadelphia Flyers. "Lotnicy" wczoraj pokonali Montréal Canadiens 2:0 i podwyższyli prowadzenie w serii 3:1. W drugim kolejnym spotkaniu nie dał się pokonać ich bramkarz Carter Hart. 22-latek w niedzielę został najmłodszym w historii klubu bramkarzem z "czystym kontem" w meczu play-offów, pomagając drużynie w odniesieniu zwycięstwa 1:0, a wczoraj wszystkie obronił 29 strzałów. Bramki zdobyli: Michael Raffl i Philippe Myers. Hart jest pierwszym bramkarzem z dwoma meczami bez wpuszczenia gola z rzędu w play-offach NHL od finału konferencji wschodniej w 2018 roku, gdy w dwóch kolejnych spotkaniach z Tampa Bay Lightning nie dał się pokonać Braden Holtby z Washington Capitals. 7 bramkarzy w historii nie wpuściło gola w 3 meczach z rzędu w play-offach. Philadelphia Flyers już dziś w nocy polskiego czasu staną przed szansą zakończenia rywalizacji z Canadiens w spotkaniu numer 5.
Montréal Canadiens - Philadelphia Flyers 0:2 (0:1, 0:1, 0:0)
Raffl (7.), Myers (38.)
Stan serii: 1:3. Piąty mecz dziś w nocy.
Aleksandr Owieczkin, jak przystało na kapitana, obronił Washington Capitals przed odpadnięciem z rywalizacji już po 4 meczach pierwszej rundy play-offów. "Stołeczni" w serii z New York Islanders przegrywali 0:3, a w 4. spotkaniu po pierwszej tercji 0:2. Owieczkin strzelił jednak 2 gole, w tym zwycięskiego, a Jewgienij Kuzniecow zaliczył bramkę po przejechaniu niemal całej tafli i asystę, dzięki czemu ich drużyna odwróciła losy meczu, który wygrała 3:2. Bramkarz Capitals Braden Holtby obronił 24 strzały i zaliczył asystę. Gracze ze stolicy USA znów zagrali bez kontuzjowanego w pierwszym meczu obu drużyn Nicklasa Bäckströma. Owieczkin ma na koncie już 69 goli w play-offach. W klasyfikacji wszech czasów jest 18., a wczoraj wyprzedził Gordie'ego Howe'a i Sidneya Crosby'ego. Islanders nie wykorzystali żadnej z 5 gier w przewadze, a w całej serii zamienili gola tylko 1 z 19. Capitals są w tych play-offach najlepiej broniącym się w osłabieniu zespołem, który jeszcze pozostał w rywalizacji. By grać dalej, w czwartek muszą jednak wygrać po raz kolejny.
New York Islanders - Washington Capitals 2:3 (2:0, 0:2, 0:1)
Pageau (4.), Barzal (10.) - Kuzniecow (24.), Owieczkin (26.), (44.)
Stan serii: 3:1. Piąty mecz w czwartek.
Gol Jewgienija Kuzniecowa po pięknej indywidualnej akcji
Vegas Golden Knights jako pierwsi zameldowali się w 2. rundzie play-off dzięki zwycięstwu 4:3 nad Chicago Blackhawks w meczu numer 5 serii konferencji zachodniej. "Złoci Rycerze" jeszcze w pierwszej tercji przegrywali 0:2, a później także 2:3, ale decydujący okazał się gol Alexa Tucha z 42. minuty. Amerykanin wcześniej zdobył zwycięskiego gola także w decydującym o rozstawieniu z numerem 1 w konferencji zachodniej meczu z Colorado Avalanche. Wczoraj pierwszą bramkę i asystę w tych play-offach zaliczył dla zwycięzców Max Pacioretty, Alec Martinez trafił do siatki w fazie play-off po raz pierwszy od swojego gola na wagę Pucharu Stanleya dla Los Angeles Kings w finale 2014 z New York Rangers, a listę strzelców uzupełnił Mark Stone. Bramka Martineza była jedyną strzeloną w tej serii przez jego drużynę w przewadze. Golden Knights w półfinale konferencji zagrają z najniżej rozstawioną w konferencji zachodniej drużyną, która zostanie w rywalizacji. Blackhawks zagrali w rozszerzonych play-offach NHL, mimo że w momencie przerwania sezonu zasadniczego byli na ostatnim miejscu w dywizji centralnej. W rundzie kwalifikacyjnej wyeliminowali jednak wyżej notowany zespół Edmonton Oilers.
Vegas Golden Knights - Chicago Blackhawks 4:3 (1:2, 2:1, 1:0)
Pacioretty (20.), Stone (21.), Martinez (28.), Tuch (42.) - Toews (11.), DeBrincat (19.), Kane (25.)
Stan serii: 4:1. Awans Golden Knights.
Komentarze