14 bramek i 108 minut kar...
W tym meczu wszystkiego było dużo - dużo bramek, dużo nerwowości i dużo kar, najczęściej niepotrzebnych. Zagłębie Sosnowiec - TKH II Toruń 12:2 (0:0,6:2,6:0)
Bramki:
1:0 - Mikoś - Rutkowski 22:10
2:0 - Kajzer - Rosa - Kurowski 22:50
3:0 - Bernat 23:18
4:0 - Selega 26:00 (w przewadze)
5:0 - Wieruszewski - Selega 26:26
5:1 - Lipiński - Zabielski 26:45
5:2 - Wiśniewski 27:13
6:2 - Kajzer 34:25
7:2 - R.Tkacz - Bernat 41:31
8:2 - R.Tkacz - M.Rajski 43:39
9:2 - R.Piekarski 45:43
10:2 - Selega - Duszak - Golec 47:52 (w przewadze)
11:2 - Kurowski - Rosa 54:03
12:2 - Mikoś 59:29 (w osłabieniu)
W pierwszej tercji to był pojedynek graczy Zagłębia z bramkarzem Torunia Michałem Plaskiewiczem, który bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach i nie wiadomo było, czy to szczęście, umiejętności czy nieskuteczność; naszych hokeistów. Bilans strzałów mówi sam za siebie: 20:3. A jednak w pierwszej tercji bramka nie padła.
W drugiej Zagłębie w ciągu 68 sekund strzeliło 3 bramki i dalej poszło już gładko. Zawodnicy co chwilę odwiedzali ławkę kar. W 58 min. Piotr Kurowski starł się z toruńskim obrońcą Pawłowskim. Za bójkę obaj dostali kary meczu.
Źródło: WWW.HOKEJ.ZAGLEBIE.SOSNOWIEC.PL
skh/Adrian Domagała
Komentarze