Hokej.net Logo

2,86 % skuteczności.

Ani KTH, ani Naprzód nie miały przed tym spotkaniem szans na pierwszą szóstkę. Tym samym ten mecz to jakby rozpoczęcie walki w rundzie następnej. Janowianie grający z wiarą do końca wywieźli z Krynicy 2 punkty.

KTH Krynica - Akuna Naprzód Janów 1:2 (1:0, 0:0, 0:1, 0:1)

1:0 Caban L.-Chovanec V.-Cop R. 8:00'

1:1 Koszowski M.-Karafiat M. 48:52' (w przewadze)

1:2 Jóźwik T.-Pohl M. 62:18'

Strzały na bramkę: KTH – 35, Naprzód – 29; Kary: KTH 24 min., Naprzód 18 min.

Sędziowie: główny-Kupiec W. Liniowi-Gawron R. I Bernacki J. Widzów 1000.


KTH: Batkiewicz M. (Ziaja A), Cop R., Bogdań M., Brocławik R., Chovanec V., Caban L.; Zieliński A., Chabior A., Krzak S., Piksa L.(kapitan), Ćwikła M.; Kruczek D., Tyczyński R., Batkiewicz Ł., Dubel M., Koszarek T.; Waśko L., Zasadny P., Horowski G., Zabawa M.

Naprzód: Maza C., (Zając J.), Bednarek J., Drimal K., Mleko F., Koszowski M.(kapitan), Węgrzyn M.; Kulik Ł., Gąska G., Plutecki R., Szoke A., Elżbieciak Ł.; Karafiat M., Działo M., Jóźwik T., Pohl M., Gryc M.; Mirocha T., Haluch D., Kotlorz M.



Mecz rozpoczął się od częstych ataków KTH na bramkę Cezarego Mazy. Po kilku składnych akcjach Lubomir Caban zdobył dla miejscowych jedynego gola w tym spotkaniu. Wcześniej strzał na bramkę oddał Robert Cop, odbity przez bramkarza krążek trafił do Chovanca, a ten podał Cabanowi. Kateheci do końca pierwszej odsłony przeważali na tafli. Przy 7 strzałach na bramkę Batkiewicza, Maza interweniował 15 razy.

Druga tercja była bardziej wyrównana (strzały na bramkę 12:12). Czasami Kryniczanie robili głupie błędy, ale z prezentów nie skorzystał nikt z Janowian. Kibice mogli oglądnąć dwa gole, niestety nie uznane przez sędziego. Najpierw zdobytej bramki dla Naprzodu nie uznano ponieważ guma została wepchnięta do bramki Marka Batkiewicza łyżwą. Trafienie mineralnych zostało zauważone przez sędziego głównego, ale czerwona lampka nie zabłysnęła i po konsultacji z sędzią bramkowym, Waldemar Kupiec nie wznowił gry na środku lodowiska.

W trzeciej części meczu goście zagrali z werwą, wykazali większą inicjatywę i to przyniosło efekt. W 53 minucie meczu, gdy w boksie kar przebywał Robet Cop, po ładnej wymianie podań krążek trafił do niepilnowanego Marka Koszowskiego. Ten, stojąc w środkowej części tercji obronnej KTH, nie niepokojony przez krynickich obrońców, mierzonym strzałem zmusił do kapitulacji Śliwę. Kateheci nacierali na bramkę gości, Viliam Chovanec dwukrotnie trafił w słupek, przepiękną szarżę przez pół lodowiska przeprowadził Lubomir Caban, ale Cezary Maza był na posterunku.

Doszło do dogrywki, a w niej wszystkie niewykorzystane sytuacje zemściły się i z rozstrzygnięcia tego pojedynku cieszył się Tomasz Jóźwik.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe