Redakcja portalu Hokej.Net wybrała najlepszego zawodnika września w Polskiej Hokej Lidze. Został nim Anton Svensson, bramkarz KH Energi Toruń.
31-letni bramkarz był czołową postacią „Stalowych Pierników”, które są na razie rewelacją rozgrywek. Dość powiedzieć, że we wrześniu ekipa dowodzona przez Juryja Czucha nie przegrała żadnego ze spotkań i z kompletem 18 punktów plasowała się na szczycie tabeli.
Trzeba też przyznać, że zachował genialne statystyki. Interweniował ze znakomitą skutecznością oscylującą w granicach 97,3 procent, bronił 21,6 strzału na mecz i wpuszczał średnio 0,6 bramki. Zachował też trzy czyste konta i trzykrotnie został wyróżniony w naszym plebiscycie „Szóstka Hokej.Netu”. Tyle ligowych statystyk, czas oddać głos szkoleniowcowi KH Energi Toruń.
– Oczywiście, to jest dopiero początek sezonu i to w perspektywie całego sezonu chciałbym oceniać postawę Antona, ale już na tym etapie rozgrywek muszę powiedzieć, że wpływ Antona na drużynę jest bardzo duży. Jego spokój, profesjonalne podejście i styl gry, który prezentuje sprawiają, że cała drużyna czuje się pewniej – stwierdził Juryj Czuch.
I dodał: – Muszę przyznać, że jak dotąd gra nawet lepiej niż przypuszczałem.
Zapewne wielu kibiców zastanawia się, jak 31-letni Szwed trafił do Torunia. Wcześniej występował bowiem w niższych ligach szwedzkich, a konkretnie w Division 1 i 2, czyli de facto w trzeciej i czwartej lidze.
W poprzednim sezonie był drugim drugim bramkarzem IF Troja-Ljungby. Rozegrał 15 spotkań w sezonie regularnym, w których wpuszczał średnio 2,5 bramki na mecz i interweniował ze skutecznością oscylującą w granicach 90,7 procent.
– Zależało nam na bramkarzu z Unii Europejskiej, który wniósłby nową jakość do drużyny, a jego przyjazd nie był obwarowany kwarantanną. Dzięki kontaktom naszych pracowników klubowych, jeden z nich odnalazł Antona i zaprezentował mi, Michałowi i zarządowi jego kandydaturę, która wydała się nam ciekawa – wyjaśnił 48-letni szkoleniowiec.
Przyznał też, że analiza materiału wideo z interwencjami Antona Svenssona dawała podstawy, by sądzić, że będzie to solidne wzmocnienie.
– A przynajmniej, że jego styl gry spodoba się kibicom – zwrócił uwagę Juryj Czuch.
– Potem był etap negocjacji z zawodnikiem, który również przebiegł pomyślnie. Gdy Anton dołączył do drużyny w okresie przygotowawczym do sezonu, zdecydowanie chciałem by kontrakt z nim był podpisany – dodał Białorusin.
Udało się i szwedzki golkiper jest od tamtej pory jedną z czołowych postaci naszych rozgrywek.
Czytaj także: