Po spotkaniu goście mieli spore pretensje do sędziów. - Zesrali się i skurw... - krzyknął w stronę dziennikarzy Milan Baranyk. - Napiszcie dokładnie tak jak powiedziałem - dodał napastnik Podhala. Szkoleniowiec "Szarotek" odmówił przyjścia na konferencję prasową.
Czytaj także: