Władze klubów DEL zdecydowały, że w nowym sezonie żaden zawodnik w całej lidze nie będzie występował z numerem 80, który nosił zmarły w maju Robert Müller.
To dobrowolna decyzjaklubów i zawodników - ogłosiły władze DEL. Jedynym graczem, który z tego powodubędzie musiał zmienić swój numer jest urodzony w Opolu napastnik FrankfurtLions Aleksander Polaczek. Środkowy \"Lwów\" mimo, że przez całą karierębył kojarzony z liczbą 80 będzie teraz występował z \"piętnastką\".Władze DEL ustanowiły także nową nagrodę - „Robert Müller Fair Play Trophy“,którą co roku będzie odbierał klub z najmniejszą liczbą minut kar na koncie.
Dodatkowo spotkaniarozpoczynającej się dziś pierwszej kolejki sezonu 2009-10 DEL zostanąpoprzedzone minutą ciszy ku pamięci zmarłego w wieku 28 lat bramkarza KölnerHaie. Müller zmarł 21 maja z powodu choroby nowotworowej mózgu. Zdiagnozowanoją u hokeisty jesienią 2006 roku, ale po operacji Müller zdołał wrócić nawet doreprezentacji Niemiec. W sierpniu ubiegłego roku poddał się jednak kolejnemuzabiegowi, a po trzech miesiącach ogłoszono, że choroba jest śmiertelna.
Mimo to Müller nieprzestał uprawiać sportu i zdając sobie sprawę z zerowych szans na wyzdrowieniezagrał jeszcze dwukrotnie w lidze. Lekarze zabronili mu kontynuować karierędopiero w grudniu, kiedy stan zdrowia zawodnika uległ znaczącemu pogorszeniu. Wczasie swojej kariery w DEL Müller rozegrał 551 spotkań i jest pod tym względemdrugim najlepszym bramkarzem w historii ligi. Średnio notował 90,4 %obronionych strzałów i 2,75 goli wpuszczonych na mecz, a do tego dołożył 18\"shutoutów\" i 16 asyst.
W DEL reprezentowałbarwy Star Bulls Rosenheim, Adlera Mannheim, Krefeld Pinguine, Füchse Duisburgoraz Kölner Haie. W 2001 roku został przez Washington Capitals wybrany wDrafcie NHL z numerem 275. Reprezentował Niemcy na siedmiu turniejach z cykluMistrzostw Świata, Igrzyskach Olimpijskich w Salt Lake City oraz Turynie i wPucharze Świata 2004.
Czytaj także: