Przez połowę spotkania niewiele się działo w meczu z dołu tabeli TAURON Hokej Ligi. Z Nowego Targu hokeiści z Sanoka wywieźli trzy punkty, ale w końcówce spotkania roztrwonili trzybramkową przewagę i drżeli do końca o korzystny wynik. W ostatnich sekundach puściły nerwy Filipowi Wielkiewiczowi i sędzia musiał wejść między boksy aby asekurować schodzących zawodników do szatni.
W pierwszej tercji niewiele się działo, chociaż gospodarze nacierali i mieli mnóstwo sytuacji to brakowało wykończenia i dokładności. W sanockiej bramce świetnie spisywał się Dominik Salama, który obronił wszystkie 17 strzałów gospodarzy, którzy koniecznie chcieli się przełamać na własnym lodowisku.
Pierwszą bramkę zobaczyliśmy w 23 minucie gdy Lauri Huhdanpää zaskoczył strzałem spod bandy Pawła Bizuba. Sanoczanie grali wtedy w przewadze gdyż na ławce kar zasiadł Filip Wielkiewicz. Nowotarżanie dalej bili głową w mur i nie potrafili skonstruować skutecznej akcji. Inaczej było w szeregach gości, którzy dwukrotnie sfinalizowali swoje akcje. Najpierw błąd przy wyprowadzaniu krążka wykorzystał Jonathan Karlsson, który zagrał idealnie do Szymona Dobosza a ten huknął nie do obrony. A następnie w 35. minucie podwyższył po indywidualnej akcji przez połowę lodowiska Filip Sienkiewicz.
W ostatniej odsłonie działo się jeszcze więcej. Czwartą bramkę dla sanoczan zdobył Herman Bryzgałow, który do pustej bramki dobił strzał Konrada Filipka i wydawało się, że goście wynik spokojnie dowiozą do końca. Jednak szybko gospodarze po raz pierwszy przełamali Dominika Salamę, gdy Alexander Szczechura obrócił się efektownie z gumą i strzelił tuż obok parkanu bramkarza. Ta bramka wyraźnie zmobilizowała nowotarżan. W 51. minucie ponownie Szczechura wykorzystał podanie Tomasza Szczerby i zapowiadała się nerwowa końcówka dla obydwu drużyn. I tak się stało. Minutę przed końcem gola zdobyła Bartłomiej Neupauer gdy gospodarze grali w przewadze a za Bizuba wszedł dodatkowy zawodnik. Jednak stratę gospodarzy w tercji rywala wykorzystał Huhdanpää, który uderzył krążek do pustej bramki leżąc już na lodzie.
Głowy hokeisów zagotowały się na 10 sekund przed końcową syreną. Starł się Filip Wielkiewicz i Domenic Gurshman. Sędziowie momentalnie zareagowali rozdzielając zawodników, jednak gdy wydawało się, że zawodnicy zjadą do boksu to za wygraną nie dał "Kojot", który uderzył przeciwnika. Sędziowie wyrzucili zawodników do szatni, ale musieli przemieścić się między boksy, aby nie doszło do rękoczynów w drodze do szatni.
Podhale Nowy Targ - Texom STS Sanok 3:5 (0:0, 0:3, 3:2)
0:1 Lauri Huhdanpää - Krzysztof Bukowski, Bartosz Florczak (22:54, 5/4)
0:2 Szymon Dobosz - Jonathan Karlsson (29:41)
0:3 Filip Sienkiewicz - Bartosz Florczak, Jakub Musioł (34:23)
0:4 Herman Bryzgałow - Konrad Filipek, Jonathan Karlsson (44:08, 5/4)
1:4 Alexander Szczechura - Tomasz Szczerba, Patryk Wajda (44:38)
2:4 Alexander Szczechura - Tomasz Szczerba, Marcin Kolusz (50:46)
3:4 Bartłomiej Neupauer - Tomasz Szczerba, Alexander Szczechura (58:23, 5/4)
3:5 Lauri Huhdanpää - Szymon Dobosz (59:03 - do pustej bramki)
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Rafał Noworyta (główni) - Maciej Waluszek, Kacper Król (liniowi)
Minuty karne: 39-39
Strzały: 18-36
Widzów: 565
Podhale: P. Bizub - M. Horzelski, P. Wajda, T. Szczerba, M. Kolusz, A. Szczechura (2) - D. Tomasik, R. Mrugała (2), F. Wielkiewicz (33), B. Neupauer, Ł. Kamiński - F. Pangiełow-Jułdaszew, J. Michalski, D. Bryniarski, J. Malasiński, K. Jarczyk (2) - P. Bury.
Trener: Marek Batkiewicz
STS Sanok: D. Salama - K. Biłas, J. Tamminen (2), L. Huhdanpää, K. Bukowski (4) - J. Karlsson, B. Florczak, S. Dobosz, F. Sienkiewicz, J. Musioł - K. Rocki, D. Musioł, M. Dulęba, H. Bryzgałow, K. Filipek (4) - K. Niemczyk, M. Czopor (2), D. Ginda, D. Gurshman (27), S. Fus.
Trener: Elmo Aittola
Czytaj także: