Były czeski hokeista nie żyje. Wyskoczył z balkonu hotelu w Kołobrzegu

Czeski klub HC Slovan Moravská Třebová poinformował o śmierci swojego byłego hokeisty Michala Randisa. Jak się okazało, były golkiper targnął się na własne życie, wyskakując z balkonu hotelu Bałtyk w Kołobrzegu.
21-letni golkiper zmarł 31 października. Jak wynika z ustaleń śledczych, miał on wyskoczyć z balkonu zlokalizowanego na trzecim piętrze razem ze swoją partnerką, o dwa lata starszą Słowaczką.
Randis wraz z dziewczyną trafił do szpitala. Golkiper zmarł jednak z powodu odniesionych obrażeń. Słowaczka natomiast miała więcej szczęścia i po operacji powinna wrócić do zdrowia.
W sezonie 2019/20 występował w ekipie HC Slovan Moravská Třebová na trzecim szczeblu rozgrywkowym U20 w Czechach. Rozegrał wówczas 9 spotkań i średnio przepuszczał 5,54 bramki na mecz.
– Wystąpił także w kilku spotkaniach szerokiej kadry juniorów – informują czeskie media.
Po tragicznej śmierci Randisa jego rodzina musiała zorganizować zbiórkę pieniędzy, aby pokryć koszty związane z transportem ciała do Czech oraz pogrzebem.
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Współczucia dla rodziny, co chłopaka opętało ? tego można się tylko domyślać.