Hokej.net Logo

Były prezes PZHL zostawił po sobie „pasztet”

Były prezes PZHL zostawił po sobie „pasztet”

Trzy najważniejsze decyzje personalne zostały podjęte jednomyślnie. Wiktor Pysz - selekcjoner reprezentacji, Marian Pysz - szef szkolenia oraz Marek Bykowski - sekretarz związku zostali odwołani ze swych funkcji.

Przed pierwszym posiedzeniem zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie spodziewano się wielu zmian, ale nikt nie oczekiwał takiego trzęsienia personalnego. Zebranie trwało ponad 7 godzin, ale działacze podejmowali niemal jednomyślne decyzje. Piotr Hałasik, nowy prezes związku, już na zjeździe zapowiadał gruntowne reformy, ale by je dokonać musiały nastąpić zmiany w zarządzaniu związkiem. Wczoraj nastąpiły...

Zdzisław Ingielewicz, ustępujący prezes związku - wedle naszych informacji - pod koniec kwietnia podpisał nowe umowy o pracę z podwyżką pensji (!) z sekretarzem związku, szefem szkolenia i selekcjonerem reprezentacji. To był z jego strony, być może gest solidarności, ale niezwykle kłopotliwy dla nowej ekipy prezesa Hałasika. Nie spodziewano się, że prezes Ingielewicz zostawi po sobie taki „pasztet" i zachowa się tak mało elegancko wobec swojego następcy.

Marek Bykowski, sekretarz związku, przez działaczy klubowych obok prezesa Ingielewicza był postrzegany jako największe zło, został zwolniony ze stanowiska, choć niewiele mu brakuje do okresu ochronnego przed emeryturą.

- Czy Marek Bykowski został zwolniony dyscyplinarnie? - pytamy prezesa związku, Piotr Hałasika.

- Bez komentarza. Zapowiadałem daleko idące zmiany, bo takich oczekuje środowisko i pragnę je realizować.

Zbigniew Stajak, były pracownik wydziału szkolenia, został nowym sekretarzem związku, ale o jego nominacji mówiło się już dużo wcześniej.

Wiktor Pysz, choć niewątpliwie zasłużony trener z wieloma sukcesami sprzed lat, musiał spodziewać się dymisji, skoro przegrał mistrzostwa świata Dywizji IB w Krynicy. - Zachował się z klasą i zadeklarował pomoc oraz wspieranie swoim doświadczeniem - powiedziała osoba znająca kulisy posiedzenia zarządu.

- Do związku wpływają trenerskie CV. Oferty są z różnych stron świata (po trzy ze Skandynawii oraz Kanady - przyp. red.), zapewniam, że nie wybierzemy selekcjonera tymczasowego - wyjaśnia prezes Hałasik. Z naszych informacji wynika, że prezes najbardziej chciałby szkoleniowca zza wschodniej granicy.

Marian Pysz, szef szkolenia, zdaniem wielu „solidnie pracował" na zwolnienie go z tej funkcji. Swoimi decyzjami doprowadził do sporego zamieszania zarówno w związku, jak i w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Jego następcą został Tomasz Rutkowski, wieloletni asystent trenera reprezentacji seniorów oraz szkoleniowiec zespołów młodzieżowych.

- Wiem jakie zadania mnie czekają i czego oczekuje środowisko. Teraz prowadzę rozmowy z potencjalnymi sponsorami związku, ale na ewentualnie korzyści z tego możemy liczyć dopiero w przyszłym roku. W tegorocznym budżecie może powstać wyrwa, ale zapewniam, że trudności pokonamy - zakończył prezes Hałasik.

Włodzimierz Sowiński – Dziennik Sport

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe