Hokej.net Logo

Cenne zwycięstwo Unii !

W Oświęcimiu Unia zatrzymała rozpędzone Podhale. Porażkę "Szarotek" wykorzystał TKH Toruń, który niespodziewanie wygrał w Krakowie i może jeszcze wyprzedzić rywala z Nowego Targu. Przegląd prasy na ten temat poniżej.


Dwory/Unia3
Wojas/Podhale1

Tercje: 0:0, 1:0, 2:1

Bramki: 1:0 Puzio (21. Klisiak), 1:1 Jakesz (48. Kacirz, Różański w przewadze), 2:1 Kowalówka (49.), 3:1 Puzio (52. Ivan w osłabieniu).

Dwory/Unia: Jaworski - Stefanka, Piekarski, Klisiak, Ivan, Puzio - Połącarz, Gabryś, Stachura, Kowalówka, Jaros - Noworyta, Kłys, Sękowski, Jakubik, Wołkowicz - Radwan, Bibrzycki, Wołkowicz.

Wojas/Podhale: Zborowski - Sroka, Gil, Kacirz, Kolusz, Różański - Piekarz, Jakesz, Łyszczarczyk, Moskal, Podlipni - Zamojski, Łabuz, Malinowski, Biela Zubek - Jastrzębski, Słowakiewicz, Ćwikła.

Sędziował: Leszek Więckowski z Warszawy. Kary: 8 oraz 10 min. Widzów: ok. 1500



Dziennik Polski - 18.01.2006

Mariusz Puzio zrobił swoje

Dwory Unia Oświęcim - Wojas Podhale Nowy Targ 3-1 (0-0, 1-0, 2-1)

1-0 Puzio 21, 1-1 Jakes 48, 2-1 Sękowski 49, 3-1 Puzio 52.

Sędziował Leszek Więckowski (Warszawa). Kary: 8 - 8 min. Widzów 1500.

Dwory: Jaworski - Piekarski, Stefanka, Klisiak, Ivan, Puzio - Gabryś, Połącarz, Stachura, Kowalówka, Jaros - Noworyta, Kłys, Sękowski, Jakubik, Wołkowicz - Kwiatek, Bibrzycki, Radwan.

Wojas: Zborowski - Gil, Sroka, Kacir, Kolusz, Różański - Piekarz, Jakes, Łyszczarczyk, Moskal, Podlipni - Zamojski, Łabuz, Malinowski, Biela, Zubek - Jastrzębski, Słowakiewicz, Ćwikła.

Lata lecą, a Mariusz Puzio jakby nigdy nic ciągle strzela ważne gole. Kolejne dwa zdobył dla Dworów z Wojasem Podhalem. Pierwszy dał gospodarzom prowadzenie w 33 s II tercji, gdy po zagraniu na pamięć z Klisiakem z bliska pokonał dobrze broniącego Zborowskiego.

Do tego momentu oba zespoły grały zachowawczo, czekając na błąd rywala. Dobre okazje z obu stron można było policzyć na palcach jednej ręki. Pierwszy szansę na zdobycie bramki miał już w 38 s. I tercji pozostawiony bez opieki Ivan. Czech chyba sam był zaskoczony takim obrotem sprawy, bo z niewiele ponad metra trafił wprost w bramkarza.

Identyczną sytuację miał z kolei w 9 min Różański i podobny był też jej skutek. Potem jeszcze raz Ivan w 12 min strzelił tuż nad poprzeczką, a w samej końcówce prowadzenie dla rywali mógł zdobyć Moskal.

Spotkanie nabrało rumieńców w II tercji. Po stracie bramki Podhale nie miało wyjścia i musiało zaatakować. W 30 min Jaworski tylko odprowadził krążek wzrokiem po świetnym uderzeniu Podlipniego. - Przymierzyłem w "okienko", ale zabrakło dosłownie centymetrów. Szkoda, bo może mecz ułożyłby się inaczej - żałował po meczu napastnik gości.

Drugi atak Podhala sprawiał gospodarzom najwięcej kłopotów. W tej tercji bliski wyrównania był jeszcze Łyszczarczyk, który w 40 min nieznacznie chybił po zagraniu wzdłuż bramki Podlipniego.

Podhale dopięło swego w 48 min, wykorzystując okres gry w przewadze. Kłys, który dostał karę, nie zdążył jeszcze na dobre zająć miejsca na ławce, gdy Jakes pokonał Jaworskiego. Nowotarżanie potrzebowali na to raptem 16 s, ale ich radość z wyrównującego gola nie trwała wiele dłużej. Po 66 s oświęcimianie znów objęli prowadzenie. Sękowski wyrwał się z kleszczy dwóch rywali i strzelił celnie w krótki róg.

W 52 min zanosiło się, że znów będzie gorąco pod bramką Dworów, bo na ławkę kar sędzia odesłał Wołkowicza. Tym razem jednak nowotarżanie nie zdołali założyć zamka. Przerwał go Ivan, wykorzystując błąd Gila. Obrońca Wojasa faulował jeszcze czeskiego napastnika, ale w momencie, gdy sędzia sygnalizował karę, za wybitym krążkiem podążył Puzio, który zadał decydujący cios.

(BK)

ZDANIEM TRENERÓW

Tomasz Rutkowski, Dwory:

- Jestem zadowolony z postawy zespołu, zagraliśmy taktycznie na 125 procent możliwości. Mogła cieszyć szczególnie dobra gra w obronie. Super bronił Tomek Jaworski.

Stefan Pollak, II trener Wojasa:

- Nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji bramkowych. W tej sytuacji Dwory wygrały zasłużenie. Osobna sprawa to bardzo słabe sędziowanie.

POD SZATNIĄ

Mariusz Puzio, Dwory:

- To był dla nas mecz o 2. miejsce. Nie mogliśmy pozwolić sobie na stratę punktów. Przy trzecim golu widziałem, że sędzia sygnalizuje karę, ale pojechałem za krążkiem i zrobiłem swoje.

Zbigniew Podlipni, Wojas:

- Mimo porażki tutaj, sądzę, że jesteśmy na krzywej wznoszącej i będziemy grać jeszcze lepiej.

TABELA EKSTRAKLASY

GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 2-3 (0-2, 0-0, 2-1); 0-1 Słodczyk 2, 0-2 Skutchan 5, 1-2 Woźnica 44, 2-2 Bagiński 47, 2-3 Grobarczyk 57.

1.Cracovia3478149-79
2.Dwory Unia3463112-78
3.GKS Tychy3459108-73
4.Wojas Podhale3456138-92
5.TKH Toruń345194-80
6.Stoczniowiec3441100-117
7.Zagłębie343098-151
8.KH Sanok341663-192

Piątek, 20 stycznia: Wojas Podhale - ComArch Cracovia, Stoczniowiec - Dwory Unia, KH Sanok - GKS Tychy, TKH Toruń - Zagłębie.


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe