Ciekawiej niż w szóstce?
Dokładnie tydzień pozostał do zakończenia sezonu regularnego w Polskiej Lidze Hokejowej. Czy TKH Nesta jest w stanie utrzymać dziesiąte miejsce w tabeli?
W dolnej części ligowej drabinki nadal nie wszystko jest jasne.Pierwsza z niewiadomych, to obsada ostatniego miejsca premiowanegoprzystąpieniem do fazy play off. Druga, to końcowa kolejność na doletabeli PLH. Dziś na Tor-Torze zmierzą się tymczasem dwa zespoły, któresą żywo zainteresowane wyżej wspomnianą rywalizacją.
Wyjaśnili sobie kilka spraw
Stoczniowiec Gdańsk, obecnie druga drużyna słabszej grupyrozgrywkowej, potrzebuje sześciu punktów, aby uzyskać awans do playoff. Pierwsze trzy chce zdobyć dziś w Toruniu.
TKH Nesta, przedostatni zespół PLH, sobotnią przegraną w Krynicy(2:8) pomniejszył do pięciu punktów swoją przewagę nad tamtejszym KTH.Torunianie muszą więc bronić dziesiątej pozycji, ale patrząc na wynikiostatnich spotkań i fakt, iż TKH przegrywa wszystko, co jest doprzegrania, odrobienie tej straty przez zespół z Małopolski nie jestniestety niemożliwe.
Wczoraj, w spotkaniu z zarządem TKH Nesty, udział wzięliprzedstawiciele drużyny. Tematem rozmów były oczywiście dwa ostatniewyraźnie przegrane mecze z ekipami Sanoka (0:4) i Krynicy.
- Sport to jest sport, jakie konsekwencje mamy wyciągać? - odpowiadana pytanie przez nas stawiane Marek Sokołowski, prezes TKH Nesty. -Wyjaśniliśmy sobie kilka spraw i gramy dalej. Wniosków nie możemyupublicznić. To nasza wewnętrzna sprawa.
Drużyna osiąga jednak fatalne wyniki, dużo gorsze niż sięspodziewano. W związku z tym zarząd klubu postanowił obniżyć cenywejściówek na spotkania TKH Nesty, aby choć częściowo zapełnić trybunyTor-Toru.
- Do końca rozgrywek ceny biletów, bez względu na to, czy normalne,czy ulgowe, kosztować będą pięć złotych - poinformował Rafał Adamski,pracownik biura klubu.
Sezon zasadniczy PLH zakończy się 9 lutego. Do tego czasu torunianierozegrają jeszcze trzy mecze: dziś z Gdańskiem (początek godz. 18.30),w niedzielę w Oświęcimiu z Unią oraz za tydzień, na własnym lodowisku,z Sanokiem.
- Widać po tym sezonie czego brakuje młodzieży i w którym kierunkupowinno pójść szkolenie naszych wychowanków - dodał Marek Sokołowski. -Te trzy spotkania wbrew pozorom są ważne. Każdy z naszych rywali o cośwalczy. Niewątpliwie druga grupa jest bardziej ciekawa niż pierwszaszóstka.
Pierwsze mecze o utrzymanie w lidze odbędą się 13 i 14 lutego.
Komentarze