Do Sanoka przyjeżdża dziś jeden z bramkarzy TKH Toruń. Jeśli dogada się z zarządem KH, zostanie wypożyczony do końca sezonu. Klarują się też inne wzmocnienia.
Bramkarza poleca nam Adam Fraszko, obaj przyjeżdżają dziś do klubu i będziemy rozmawiać - mówi Józef Kornecki, wiceprezes KH Sanok. - Nazwiska nie zdradzę, bo konkurencja nie śpi. A trzeci bramkarz się przyda, bo i Janiec i Łukaszek bronią bardzo nierówno.
Ponieważ pierwszym bramkarzem TKH jest doskonale znany w Sanoku Tomasz Wawrzkiewicz, można przypuszczać, że chodzi o Łukasza Kiedewicza (28 lat), lub Michała Plaskiewicza (22 lata).
W orbicie zainteresowań KH jest też kilku hokeistów, którzy nie mieszczą się w składach swoich macierzystych klubów, a mogliby zagrać w Sanoku.
Marcin Ćwikła (napastnik, 31 lat) z Podhala Nowy Targ to wychowanek sanockiego klubu. - Wyraził zainteresowanie powrotem do Sanoka, chce nam pomóc w utrzymaniu. Wszystko zależy od rozmów z działaczami Podhala, ale wstępne "badania" już zrobiłem i powinno być dobrze - dodaje Kornecki.
Tomasz Maćkowiak (napastnik, 20 lat) to gracz GKS-u Tychy, wypożyczony do końca tego sezonu do I-ligowego JKH Czarne Jastrzębie. - Tychy nie robią nam żadnego problemu, chętnie widzi go nasz trener. Jastrzębie zażądało jednak 6 tysięcy ekwiwalentu za mieszkanie i wyżywienie dla hokeisty. To chore, ale niestety zgodne z przepisami. Będziemy jeszcze negocjować - tłumaczy działacz KH Sanok.
Za tydzień wraca z Anglii Maciej Mermer. 27-letni napastnik jest zgłoszony do rozgrywek, ale przez pół roku nie trenował, tylko pracował. - Koledzy z drużyny namawiają mnie abym został grać, ale wszystko zależy od rozmów z działaczami. Jestem dobrej myśli - mówi Mermer.
Transferów w PLH można dokonywać do 20 grudnia, a więc jeszcze przez 6 dni.
Nowiny - MaWa
Czytaj także: