- Taki urlop powinien trwać dwa lata. Co najmniej dwa - śmieje się Mariusz Czerkawski (33 l.). Nasz najlepszy hokeista wraz ze swoją sympatią Emilią Raszyńską (27 l.) spędził kilka dni w Zakopanem.
Mariusz nie zapomniał o hokeju. Liczy, że w tym roku NHL wystartuje. Najważniejsze, że właściciele klubów i zawodnicy podjęli rozmowy.
- Hokeiści wstępnie zgodzili się na obniżenie pensji - mówi Mariusz. W grę wchodzi 25 procent kontraktów. Jeżeli Aleksei Yashin zarabia rocznie 10 mln dolarów, to teraz dostawałby 7,5 mln.
A jeśli NHL nie ruszy? Czerkawski na brak ofert nie narzeka. - Szwecja odpada - deklaruje. - Za zimno i za ciemno. Poza tym wykańczają mnie tam podróże autokarem. Bardziej interesowałaby mnie Szwajcaria.
Super Express
Czytaj także: