Alois Hadamczik, 52-letni trener reprezentacji Czech w hokeju na lodzie, pomaga działaczom Dwory SA Unia w szukaniu zawodnika do drużyny wicemistrza Polski. - Chcemy sprowadzić naprawdę zawodników z górnej półki - wyjaśnia Kazimierz Woźnicki. - Dlatego współpracujemy z Aloisem Hadamczikiem, pomaga nam Karel Suchanek. Rozglądamy się także za wschodnią granicą i być może dojdzie do nas obrońca, aktualny reprezentant Ukrainy.
Sezon transferowy w pełni. W Oświęcimiu kibice nie mogą co prawda pochwalić się na razie wielkimi sukcesami kadrowymi, ale działacze nie wpadają w panikę. Bez rozgłosu, bez podawania nazwisk, penetrują hokejowy rynek i na biurku Kazimierza Woźnickiego co jakiś czas pojawia się nowa karta z przebiegiem kariery zawodnika, którybyłby do wzięcia.
- Mamkilkakolejnych tematów do przemyślenia - mówi Kazimierz Woźnicki. - Pojawiła się na przykład oferta obrońcy z Czech, który jednak ostatnio nagle miał o wiele gorsze statystki. Sprawdziliśmy cosię na to złożyło i doszliśmy do tego, że ma problemy z kręgosłupem. Sprawdzamy uważnie, bo chcemy dobrze zainwestować duże pieniądze, jakie przy takich transferach wchodzą w rachubę. Z tym,że czasem nie o pieniądze tylko chodzi, bo jest też coś takiego jakwizerunek polskiej ligi. Użyję takie porównania. Gdyby Waldkowi Klisiakowi zaoferowano dobre warunki w Rumunii skusiłby się na ofertę? Sądzę, że nie, bo liga rumuńska z naszego punktu widzenia nie jest dobrym kierunkiem.Podobnie myślą o nas Czesi i gdy mają inne kierunki wyjazdu za podobne wynagrodzenie długo zastanawiają się nad polską propozycją. Staramy się jednak budować naszą wiarygodność, podpierać ją autorytetami i wierzę, że uda się namsprowadzić wartościowych graczy: napastnika i obrońcę. Z Czechami rozmowy są teraz trudniejsze, bo mistrzowie świata, a tak mówią o sobie nawet zawodnicy z pierwszej ligi czeskiej, cenią się po wideńskim zwycięstwie znacznie wyżej niż do tej pory. Czekają także jak się zakończy strajk w NHL. Jeżeli tamta liga ruszy to będziewiele wolnychmiejsc w czeskich klubach i wtedy mniej będzie chętnych natransfery zagraniczne. Musimy się więc uzbroić w cierpliwość i drążyć temat aż do skutku.
Czytaj także:
