Widać nawet działacze warszawskiej centrali, którzy gremialnie stawili się w piątek w Krakowie, nie wierzyli w możliwość pokonania Kazachów przez mistrza Polski, bowiem w terminarzu rozgrywek PLH nie uwzględnili ewentualnego przeniesienia meczów Cracovii z końca listopada.
Czytaj także: