- Grać dobrze i pomóc drużynie w wywalczeniu trzeciego z rzędu Mistrzostwa Polski - mówi o celach na nadchodzący sezon Ekstraligi nowy napastnik Comarch Cracovii, David Musial.
- Jak wkomponowałeśsię w drużynę?
- Bardzo dobrze. Wzespole są bardzo sympatyczni ludzie. Nie mam też większych problemów zjęzykiem polskim, bo mniej więcej rozumiem, co chłopaki do mnie mówią.
- Czesi i Słowacy zreguły posiadają taką umiejętność...
- Zgadza się. Językpolski brzmi trochę śmiesznie, ale jest ok. W zespole czuję się dobrze.
- W Comarch Cracoviijest też inny Czech, Martin Dudaš...
- Tak, on świetniemówi w waszym języku, ale teraz może też troszkę porozmawiać po czesku(śmiech). Muszę nauczyć się mówić po polsku. Potrzebuję czasu.
- Co sądzisz o nowymzespole?
- Jest bardzo dobry,w ostatnim czasie dwa razy z rzędu zdobył Mistrzostwo Polski, więc to mówi samoza siebie.
- Sytuacja z tobąjest o tyle śmieszna, że zagrałeś w dwóch sparingach Comarch Cracovii zHaviřovem Panthers. Za pierwszym razem w drużynie czeskiej, za drugim w„Pasach”...
- Zgadza się. Grałemprzez piętnaście lat w Niemczech, przyjechałem do Czech i zapytałem, czy niemógłbym zagrać sparingu w Haviřowie. Powiedzieli mi, że nie ma problemu iwystąpiłem przeciwko Cracovii. Myślę, że zagrałem niezły mecz, strzeliłembramkę i po spotkaniu trener Rohaček porozmawiał ze mną. Potem w kolejnymsparingu zagrałem już w barwach Cracovii.
- Jak przebiegałatwoja kariera?
- Tak jakpowiedziałem, piętnaście lat spędziłem w Niemczech, gdzie grałem w kilkuklubach w pierwszej i w drugiej lidze. Występowałem też w Czechach.
- Jakie stawiaszsobie cele na ten sezon?
- Grać dobrze i pomócdrużynie w wywalczeniu trzeciego z rzędu Mistrzostwa Polski.
Rozmawiał DariuszGuzik
Czytaj także: