Liga HLO powoli wkracza w decydującą fazę rozgrywek - krystalizuje się pierwsza ósemka, która będzie walczyć w play-off. Do końca marca muszą zostać rozegrane wszystkie spotkania i w ostatni weekend 31 marca - 1 kwietnia zaplanowane są dwa turnieje półfinałowe, w których zagra pierwsza ósemka ligi.
Najprawdopodobniej półfinały rozegrane zostaną na lodowiskach w Elblągu oraz Gdańsku. Elbląg jak i Gdańsk zadebiutowały w tym roku na mapie rozgrywek HLO. Dzięki doskonałej współpracy z Dyrektorem MOSiR w Elblągu rozegrano ostatnio weekendowy turniej gdzie występowały równolegle drużyny z pierwszej oraz drugiej ligi HLO. Wygląda na to, że współpraca rozwinie się do tego stopnia, że Elbląg będzie jednym z głównych lodowisk HLO w kolejnych sezonach. Trójmiasto w tym sezonie zgłosiło do rozgrywek aż trzy drużyny - do pierwszej ligi trafiły jedne z najlepszych ekip znanych z rozgrywek amatorskich - Oliwa Hockey Team oraz Mad Dogs Sopot, natomiast do drugiej ligi, obecnie absolutny jej lider - MH Automatyka Dragons Gdańsk. Dla Gdańska organizacja turnieju półfinałowego to również szansa, że spragnieni hokeja kibice będą mogli obejrzeć w akcji byłych zawodników Stoczniowca, którzy zasilili Trójmiejskie drużyny w walce o medale HLO.
Bardzo emocjonujący przebieg miały pierwsze w historii derby Trójmiasta na szczeblu Hokejowej Ligi Open, w których spotkały się dwie, obecnie najlepsze Trójmiejskie drużyny - Mad Dogs Sopot i Oliwa Hockey Team na co dzień występujące również w Trójmiejskiej Amatorskiej Lidze Hokejowej. W dzisiejszym meczu "amatorstwa" jednak było trochę mniej, a to za sprawą przepisów, które dopuszczają w HLO grę ciałem, strzały z klepy oraz udział zawodników, którzy grali zawodowo w hokeja i nie mają aktualnie ważnego kontraktu w lidze zawodowej. Ostatni przepis spowodował, że w dzisiejszym meczu mogliśmy oglądać byłych zawodników Stoczniowca, którzy skończyli swoje zawodowe kariery kilka lat temu. W drużynie z Oliwy wystąpił nawet zawodnik, który jeszcze kilka dni temu występował w barwach Ekstraligowej Nesty Toruń - Dawid Maj. Dwie bramki tego zawodnika, nie pomogły jednak drużynie z Oliwy na odniesienie zwycięstwa w tym prestiżowym spotkaniu, które wygrali ambitnie walczący do końca zawodnicy z Sopotu. Należy również podkreślić, że w drużyna z Oliwy przygotowała dla przeciwnika niespodziankę w postaci kilku poważnych transferów, które zostały sfinalizowane specjalnie na to spotkanie - na bramce wystąpił były bramkarz Stoczniowca Przemysław Zeremba a jedną z par obrońców stanowili byli partnerzy z PLH - Bartosz Leśniak oraz Jarosław Waszak. Mad Dogs zagrali w tym meczu stałym składem, który składa się w większości z zawodników występujących w TALH wzmocnionych graczami PLH: Adamem Wróblem, Zenonem Obłońskim, Maciejem Dobrowolskim oraz Grzegorzem Zaleskim. Ten ostatni zdobył dzisiaj dwie bramki – pierwszą, która wyrównała wynik spotkania na 3:3 i drugą w ostatniej sekundzie meczu, która ustaliła wynik tego spotkania. Dzisiejszy mecz oglądało w Hali Olivia około 150 kibiców.
Mad Dogs Sopot - Oliwa Hockey Team Gdansk 5:3 (0:1,2:0,3:2)
0:1 Maj - Prygoń
1:1 Obłoński - Kocemba
2:1 Wróbel - Klein
2:2 Maj - Karwacki
2:3 Bławat - Kościński
3:3 Zaleski - Żołnowski
4:3 Dobrowolski - Klein
5:3 Zaleski
Oliwa Hockey Team Gdańsk: Zaremba - L.Kosiński, B.Kosiński, A.Mielczarek, M.Bławat, M.Barański - R.Narzyński, P.Ignaciuk, J.Walicki, A.Bruliński, B.Prygoń- D.Maj, B.Leśniak, R.Jasiński, Ł.Ignaciuk, P.Kościński - Grabowski- J.Karwacki, J.Waszak.
Mad Dogs Sopot: R.Waszkiewicz - Z.Obłoński, Mar.Okuniewski, M.Dobrowolski, A.Wróbel, P.Kocemba - L.Libacki, R.Klein, M.Żołnowski, G.Zaleski, J.Tyczyński, M.Śmigielski, P.Kaczmarek, Mich. Okuniewski, K. Przybyła, W.Stachowiak
Sędziowali: Pachucki oraz Byczkowski
Kary 10 - 12 min
Widzów: około 150
Czytaj także: