Klub Montréal Canadiens pozyskał w wymianie z Florida Panthers Dominica Moore'a.
29-letni środkowy przeniósł się do stolicy prowincji Quebec w zamian za wybór w drugiej rundzie Draftu 2011. Moore w tym sezonie rozegrał dla Florida Panthers 48 meczów w których strzelił 8 goli i zanotował 19 asyst. Ostatnio nie spisywał się najlepiej - od 13 spotkań nie udało mu się strzelić gola, a trener Peter DeBoer miał dość jego słabej dyspozycji i w pojedynku z Calgary Flames dał zawodnikowi tylko niespełna 10 minut na lodzie. Moore związał się z klubem z Sunrise roczną umową 4 października ubiegłego roku.
W całej karierze w NHL zawodnik wybrany do tej ligi z numerem 95 w Drafcie 2000 przez New York Rangers rozegrał 353 spotkania w których zdobył 117 punktów. Jego najlepszym indywidualnie sezonem był ten poprzedni w którym zdobył dla Toronto Maple Leafs i Buffalo Sabres 45 punktów w 81 meczach. Oddanie Moore'a do Montréalu to dopiero pierwsza z kilku zapowiadanych przez Generalnego Menedżera Panthers transakcji. -Chcemy zupełnie zmienić oblicze drużyny - mówi Randy Sexton. -Potrzebujemy do tego serii ruchów przed zamknięciem okresu wymian, w ostatnim dniu tego okresu, przy okazji draftu, latem po ponownym otwarciu okna transferowego i jeszcze później.
Sexton uważa, że wybór w drugiej rundzie draftu to odpowiednia "cena" za Moore'a. -Zamiana "wolnego agenta", którego otrzymaliśmy za nic na wybór w drugiej rundzie to dobry interes i coś, co musimy robić częściej.Dominic do dobry chłopak zawsze pozostający do usług swojego trenera.Kiedy zadzwoniłem, żeby mu powiedzieć, że go oddaliśmy zapewniłem go, że będzie pasował do systemu Jacquesa Martina w Montréalu. Tymczasem Canadiens po pozyskaniu Moore'a odesłali na "farmę" do Hamilton Bulldogs Bena Maxwella.
Czytaj także:
