W drugim dniu rozgrywanego w Katowicach turnieju z cyklu Euro Ice Hockey Challange drużyna Reprezentacji Polski po ciekawym meczu pokonała zespół Węgier 2:0, natomiast Norwedzy gładko wypunktowali zespół rumuński 13:1.
Drugie zwycięstwo Polaków bez utraty gola!
Polska - Węgry 2:0 (2:0; 0:0; 0:0)
bramki:
1:0 2:07 Adrian Parzyszek (Patryk Noworyta; Jarosław Kłys)
2:0 11:38 Jarosław Różański (Zbigniew Podlipni)
kary: 12 - 4 minut
strzały: 36 - 23
Od samego początku meczu obydwie ekipy ruszyły do ataku. Widać było, że zarówno Polakom jak i Węgrom zależy na zwycięstwie. Już w 2 minucie meczu sędzia na ławkę kar za spowodowanie upadku przeciwnika odesłał Csaba Kovacsa, co bezlitośnie wykorzystali Polacy chwilę później. Dobrze rozegrany zamek przez polski zespół, Patryk Noworyta zdecydował się na strzał z niebieskiej linii, po drodze lot krążka zmienił Adrian Parzyszek i tym samym zdobył pierwszą bramkę w tym meczu. Na drugą i jak się później okazało ostatnią bramkę w tym spotkaniu czekaliśmy do 12 minuty. Jarosław Różański przejął "gumę" w strefie obronnej rywala, oddał strzał, dobrze interweniował Gergely Bernei, do "bezpańskiego" krążka pierwszy doszedł Zbigniew Podlipni, który objechał bramkę i próbował trafić "zza zakrystii", jednak ten strzał odbił węgierski bramkarz, który aczkolwiek wobec dobitki Jarosława Różańskiego był bezradny. W dalszej części tej odsłony spotkania mogliśmy zobaczyć jeszcze kilka sytuacji podbramkowych, ale bardzo dobrze spisywali się bramkarze obydwu drużyn. W drugiej części meczu mogliśmy również podziwiać szybką grę obydwu zespołów, i znów udane interwencje obydwu bramkarzy - Tomasza Jaworskiego, oraz Gergelego Berneia. W trzeciej tercji Polacy trzykrotnie grali z przewagą jednego zawodnika na lodzie, niestety ani razu nie udało się im wykorzystać tego okresu gry. W 8 minucie trzeciej odsłony spotkania w sytuacji sam na sam z Danielem Fekete świetnie zachował się Tomasz Jaworski, który nie dał się zaskoczyć strzałem w "okienko" na łapacz. Później dobrą okazję do podwyższenia wyniku miał Patryk Noworyta, którego bardzo mocny strzał z niebieskiej linii z niesamowitym trudem wybił Gergely Bernei. Dobrą okazję do zdobycia bramki miał również Zbigniew Podlipni w 57 minucie meczu, jednak w sytuacji "oko w oko" z węgierskim bramkarzem przestrzelił on ponad bramką. Mimo wszystko cieszy fakt, że nasz zespół zagrał bardzo dobrze w defensywie, zrealizował założenia taktyczne i "dowiózł" zwycięstwo do końca, nieograniczając się jedynie do obrony wyniku. Najlepszymi zawodnikami meczu zostali wybrani: Tomasz Jaworski, który bronił dziś praktycznie bezbłędnie i był mocnym punktem swojej drużyny, natomiast w drużynie Węgier nagrodę otrzymał Rastislav Ondrejcik.
Polska - Arkadiusz Sobecki (Tomasz Jaworski); Michał Garbocz, Grzegorz Piekarski, Artur Gwiżdż, Patryk Noworyta, Jarosław Kłys, Piotr Koseda, Mariusz Dulęba, Bartosz Dąbkowski, Łukasz Sokół, Adrian Parzyszek, Adam Bagiński, Marcin Jaros, Zbigniew Podlipni, Jarosław Różański, Łukasz Zachariasz, Leszek Laszkiewicz, Artur Ślusarczyk, Damian Słaboń, Piotr Sarnik, Michał Piotrowski
Węgry - Krisztian Budai (Gergely Bernei); Balazs Kangyal, Viktor Szelig, Lajos Tokesi, Andras Horvath, Gergely Majoross, Peter Erdosi. Tamas Groschl, Bence Svasznek, Imre Peterdi, Attila Hoffmann, Szabolcs Fodor, Csaba Kovacs, Daniel Fekete, Gabor Kiss, Csaba Janosi, Csaba Gergely, Artyom Vaszjunyin, Arnold Feil, Krisztian Szajbert, Rastislav Ondrejcik
Wypunktowani!
Rumunia - Norwegia 1:13 (0:5; 1:5; 0:3)
bramki:
0:1 0:33 Patric Thoresen (Petter Wintes)
0:2 8:00 Jonas Andersen (Tommy Marthinsen, Mads Hansen)
0:3 9:52 Motren Ask ( Patrick Toresen) - w przewadze
0:4 10:56 Eirik Sradsdammen (Lars Peder Nagel)
0:5 17:17 Pal Johnsen (Peter Lorentzen)
0:6 24:15 Jonas Andersen (Tommy Marthinsen)
0:7 26:53 Patrick Thoresen (Morten Ask)
0:8 27:50 Mads Hansen (Tommy Marthinsen)
1:8 30:05 Attila Goga (Viorel Nicolescu) - w przewadze
1:9 32:05 Tommy Marthinsen (Mads Hansen, Jonas Andersen)
1:10 34:21 Patric Thoresen (Morten Ask)
1:11 53:27 Tommy Marthinsen (Jonas Andersen)
1:12 55:43 Patric Thoresen (Lars Peder Nagel)
1:13 59:67 Jon Romoen (Patric Thoresen)
kary: 8 - 8 minut
strzały: 14:49
Norwegowie od początku meczu podeszli do niego poważnie, czego efekt mogliśmy zobaczyć już w 33 sekundzie. Morten Ask strzelił na bramkę rywala z półobrotu, jego strzał zatrzymał bramkarz Rumunii Szabolcs Molnar, odbity krążek musnął jeszcze po drodze Petter Wintes, a ostatecznie „gumę” do siatki skierował Patric Thoresen. Na drugą bramkę czekaliśmy do 8 minuty kiedy w sytuacji „2 na 1” Tommy Marthinsen podał do Jonas Andersena a ten nie miał problemów z umieszczeniem krążka w pustej bramce. W 9 minucie karę 2 minut za „uderzenie kijem” otrzymał zawodnik rumuński Istvan Sprencz, co wykorzystali chwilę później Norwegowie. Było to „podręcznikowe” rozegranie akcji - Patric Thoresen zagrał z rogu do nadjeżdżającego przed bramkę Motrena Aska który natychmiastowym strzałem nie daje szans bramkarzowi Rumuni. Minutę później w sytuacji „3 na 1” Lars Peder Nagel zagrał z prawego skrzydła na środek do Eirika Sradsdammena a ten podwyższył na 4:0 dla Norwegii. Peter Lorentzen zagrał zza bramki do Pala Johnsena, a ten strzałem „z pierwszej” pomiędzy parkanami zdobywa kolejną bramkę dla Norwegii. Szóstą bramkę zespół Norwegii zdobył w 25 minucie meczu. Jonas Andersen oddał strzał z okolicy bulika i zasłonięty Szabolcs Molnar był bez szans.W 6 minucie drugiej tercji sytuacji sam na sam z norweskim bramkarzem Palem Grotnesem nie wykorzystał Nutu Andrei. Chwilę później pozostawiony bez opieki pod bramką Patrick Thoresen, otrzymał podanie od Mortena Aska, „położył” bramkarza i nie miał problemów problemów trafieniem do siatki. Minutę później padła ósma bramka dla Norwegii. Tommy Marthinsen zagrał z bulika pod bramkę do Madsa Hansena, a ten strzelił nad parkanem klęczącego bramkarza Rumunii. W 30 minucie meczu karę dwóch minut otrzymał za zahaczanie Norweg Ksell Richard Nygard i ku zdziwieniu wszystkich chwilę później pierwszą bramkę zdobył zespół rumuński. Attila Goga przeprowadził indywidualną akcję i strzelił pomiędzy parkanami norweskiego golkipera. Norwegowie odpowiedzieli na tą bramkę dwie minuty później za sprawą celnego strzału Tommy Marthinsena. W 15 minucie drugiej tercji strzał „zamarkował” Morten Ask, pośpieszył się z interwencją rumuński bramkarz, Norweg podał do Patrica Thoresena, a ten z bliskiej odległości trafił do „pustaka”. W 54 minucie meczu krążek spod bandy przez pole bramkowe do Tommy Marthinsena zagrał Jonas Andersen, a ten pierwszy praktycznie tylko dokładając kij zdobył kolejnego gola. W 56 minucie meczu mogliśmy zobaczyć doskonałe podanie przez całą długość tafli Larsa Pedera Nalega, do Patrica Thoresena, który w sytuacji sam na sam z Szabolcsem Molnarem zamienił je na bramkę. Wynik ustalił 3 sekundy (!) przed końcem spotkania strzałem z bardzo ostrego kąta pod poprzeczkę Jon Romoen. Najlepszymi zawodnikami meczu zostali: Attila Goga (Rumunia), oraz Patrick Thoresen (Norwegia).
Rumunia - Viorel Radu (Szabolcs Moiinar); Szabolcs Papp, Attila Goga, Endre Kosa, Mihai Stoiculescu, Victor Valentin Corduban, Andreas Kostandi, Istvan Sprencz, Attiila Laczko, Itvan Nagy, Ervin Moldovan, Michail Georgescu, Tiborov Basilidesz, Viorel Nicolescu, Nutu Andrei, Robert Peter, Levente Elekes, Szombor Antal
Norwegia - Jonas Norgen (Pal Grotnes); Erik Ryman, Jonas Gabrielsen, Jon Romoen, Ola Johannessen, Marius Odne, Cato Orbaek, Morten Ask, Jonas Andersen, Mads Hansen, Pal Johnsen, Steffen Thoresen, Erik Skadsdammen, Peter Lorentzen, Tommy Marthinsen, Kjell Richard Nygard, Patrick Thoresen, Lars Peder Nagel, Christian Dahl Andersen, Petter Witnes
Tabela po dwóch dniach turnieju:
1. Norwegia 2 4 18- 3
2. Polska 2 4 10- 0
3. Węgry 2 0 2- 7
4. Rumunia 2 0 1-21
Jutro o godzinie 12.30 rozpocznie się spotkanie o pierwsze miejsce w turnieju pomiędzy Polską, a Norwegią, natomiast o godzinie 17.00 Węgrzy zmierzą się z zespołem Rumunii.
Lipin
Źródło: www.naprzod-janow.pl & www.hokej.net
Czytaj także: