- Nie ma co rozgraniczać, kto gra w jakiej drużynie. Każdy z nas musi dać z siebie wszystko, a wtedy będzie można myśleć o jakimś sukcesie - przyznaje Filip Drzewiecki. 25-letni napastnik, podobnie jak siedmiu innych hokeistów Comarch Cracovii, przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Ta z kolei przygotowuje się do Mistrzostw Świata I Dywizji w Słowenii.
- Powołanie do reprezentacji otrzymałeś nieco później, niż pozostali hokeiści Comarch Cracovii. Pierwotnie nie było cię nawet na liście rezerwowej…
- Wcześnie rano, czyli o której?
- Już wydawało się, że będziesz miał trzy-cztery tygodnie wolnego, tymczasem masz trzy-cztery, ale dodatkowych ciężkich treningów, później meczów na Mistrzostwach Świata I Dywizji w Słowenii…
- Kolonia hokeistów „Pasów” w reprezentacji jest bardzo duża (obrońcy: Marian Csorich, Jarosław Kłys, Patryk Wajda, Mariusz Dulęba; napastnicy: Leszek Laszkiewicz, Grzegorz Pasiut, Mikołaj Łopuski, Filip Drzewiecki – przyp.). Jest was w sumie ośmiu…
- W zawodnikach Comarch Cracovii tkwić będzie siła reprezentacji?
- Na zgrupowaniach pojawiają się jeszcze rozmowy dotyczące półfinałów i finałów Ekstraligi?
- Kiedy dowiecie się, kto ostatecznie znajdzie się w kadrze na Mistrzostwa Świata?
Czytaj także: