W Nowym Targu rozpoczęły się mistrzostw Polski juniorów w hokeju na lodzie. Jest to doskonały przegląd ekstraklasowego zaplecza. Bierze w nich udział osiem zespołów podzielonych na dwie grupy. W grupie A znalazły się zespoły: MMKS Podhale Nowy Targ, KTH KM Krynica Zdrój, TKH Toruń oraz MUKS Naprzód Janów. Natomiast w grupie B rywalizować będą ze sobą drużyny: UKS ZSME Sosnowiec, Dwory Unia Oświęcim, GKS Stoczniowiec Gdańsk oraz MOSM Tychy.
Najpierw drużyny rozegrają spotkania w grupach, a następnie po dwie najlepsze ekipy z każdej grup awansują do półfinałów. Finał rozegrany zostanie w Wielką Sobotę w samo południe.
W pierwszym swym występie „Szarotki” nie miały problemów z udowodnieniem swojej wyższości nad janowianami. W pozostałych spotkaniach też nie było niespodzianek, wygrywali faworyci.
MMKS Podhale Nowy Targ – MUKS Naprzód Janów 9:2 (3:1, 4:0, 2:1)
1:0 – Bomba – Leśniowski (2:12 w przewadze),
2:0 – Leśniowski – Bomba (5:22),
3:0 – Bomba – Leśniowski (7:46),
3:1 – Działo (18:24 w podwójnej przewadze),
4:1 – Bomba – Leśniowski – Nenko (21:31),
5:1 – Bomba – Sieka (30:33),
6:1 – Tętnowski – Zubek – Malasiński (32:46),
7:1 – Leśniowski (33:51),
7:2 – Rasikoń (54:06),
8:2 – Leśniowski –Nenko –Bomba (54:49),
9:2 – Puławski (56:05).
Kary: 18 – 12 min.
Widzów 500.
MMKS Podhale: T. Rajski; Dutka (2) – Sieka (2), Gaj (2) – Sojka, Landowski – Pyzowski, Puławski – Kret (2); Jastrzębski (2) – M. Rajski (2) – Sulka, Tętnowski – Zubek (2) – Malasiński, Bomba (4) – Leśniowski – Nenko, Łagoda, Szczepaniec. Trener Jacek Szopiński.
Naprzód: Kosowski; Surowiak – Kostrzycki, Peksa – Pawlak, Wilk – Działo, Ror; Sowiński – Zimka – Kulik, Mironiuk – Gryc – Socha, Rasikoń – Freiherr – Zioła. Trener Arkadiusz Sonka.
- Naszym celem jest zdobycie mistrzostwa kraju i będziemy się starali konsekwentnie dążyć do tego celu – mówił szkoleniowiec „Szarotek”, Jacek Szopiński. Pierwszy krok jego podopieczni już zrobili. Nie był trudny, bo rywal nie postawił zbyt wysokich wymagań. Górale, oprócz krótkich fragmentów, zdecydowanie przeważali, momentami „wkręcając” w lód janowian. Wyspecjalizowała się w tym trzecia formacja, która zdobyła siedem z dziewięciu goli. Ich akcje najbardziej mogły przypaść do gustu. Wszystkie gole zdobyła po składnych, szybkich akcjach, ale szczególnie dwie były przedniej urody. W8 minucie Leśniowski zainicjował akcje w środkowej strefie lodowiska, minął dwóch obrońców i wyłożył krążek jak na patelni do „pustaka” Bombie. Ten sam duet, który zdobył w sumie siedem goli, był autorem kolejnego ładnego trafienia, na 7:1. Tym razem Bomba rozpoczął akcję, a Nenko idealnie zagrał Leśniowskiemu, który strzałem z pierwszego ulokował krążek pod poprzeczką. Okrasa pojedynku może być też akcja z 33 minuty. Kombinację na jeden dotyk w tercji rywala przeprowadziło trio Malasiński – Zubek i Tętnowski, po której ten ostatni tylko dołożył łopatkę kija i „guma” zatrzepotała w siatce.
Janowianie nawiązywali w miarę wyrównaną walkę, tylko wtedy, gdy grali w liczebnej przewadze. Pierwszego gola zdobyli wykorzystując 74 –sekundowy okres w podwójnej przewadze. Drugi trafienie już będąc w komplecie z 55 minucie. Rasikoń trafił w krótki róg w samo okienko nowotarskiej świątyni.
- Mecz dobrze się dla nas ułożył – mówi trener MMKS Podhale, Jacek Szopiński. – Szybko zdobyliśmy trzy gole i...spoczęliśmy na laurach. Przeciwnik na moment doszedł do głosu. W przerwie wymieniliśmy kilka uwag i od drugiej tercji maszynka znowu zaczęła sprawnie działać. Swój dzień miała trzecia formacja, która była naszym motorem napędowym. Była najlepsza w meczu. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach dołączą do niej pozostałe. Nie ważne kto strzela gole, ważne, żebyśmy wygrywali.
W drugim meczu grupy A:
KTH KM Krynica pokonała TKH Toruń 5:0.
Wyniki grupy B:
Dwory Unia Oświęcim – MOSM Tychy 5:3,
ZSME Sosnowiec – Stoczniowiec Gdańsk 4:5.
http://www.wojas-podhale.z-ne.pl- Autor: Stefan Leśniowski
Czytaj także: