Hokej.net Logo

Dwa punkty rezerw w meczach z Katowicami

Kolejne mecze mają za sobą rezerwy gdańskiego Stoczniowca. W sobotę i niedzielę rozegrali w ramach rozgrywek I ligi spotkania z HC Katowice. Pierwszego dnia lepsi okazali się goście, wygrywając 2:0 (1:0,0:0,1:0), natomiast dzisiaj zwyciężyli już biało-niebiescy – 3:2 po dogrywce (1:1,0:1,1:0,1:0).

W pierwszym spotkaniu hokeiści HC Katowice zaprezentowali się nadspodziewanie dobrze. Praktycznie przez cały mecz posiadali przewagę i udokumentowali ją zdobyciem dwóch bramek. Broniący w rezerwach Stoczniowca Paweł Jakubowski musiał skapitulować po raz pierwszy w 17 minucie, kiedy to wynik spotkania otworzył silnym strzałem w długi róg Marcin Trybuś. Na 0:2 podwyższył w 45 minucie Maciej Rajski, dobijając krążek po strzale weterana polskich lodowisk - Czesława Niedźwiedzia. Wcześniej, przy stanie 0:1, doskonałą okazję do wyrównania zaprzepaścił Maciej Gliwa, który w sytuacji sam na sam trafił prosto w młodziutkiego bramkarza HC Katowice – Rosjanina Andreja Khapkova. W ostatniej minucie trener biało-niebieskich Wiesław Walicki zdecydował się na wycofanie bramkarza i gdańszczanie grali 6 na 4. Najbliżej pokonania Khapkova był Maciej Semeniuk, który na sekundę przed końcem przestrzelił krążek nad poprzeczką.

W rewanżu skład rezerw uległ modyfikacji. Nie mógł zagrać Maciej Gliwa, który w sobotnim spotkaniu doznał urazu wiązadeł i na 6 tygodni trafił do gipsu. Wystąpili za to Grzegorz Zaleski oraz Robert Grobarczyk. Między innymi dzieki nim obraz gry uległ zmianie, bowiem od pierwszych minut to Stoczniowiec był stroną atakującą. Już w 4 minucie Tomasz Ziółkowski uwolnił się spod opieki katowickich obrońców i strzałem po lodzie pokonał Khapkova. Goście wyrównali jeszcze w pierwszej tercji. W 17 minucie z niebieskiej strzelał Trybuś, a kierunek lotu krążka zmienił jeszcze Sebastian Fonfara. Katowiczanie objęli prowadzenie w 25 minucie. Niedźwiedź „uruchomił” Tomasza Siwiaka, który strzałem w długi róg pokonał Sylwestra Solińskiego. Taki wynik utrzymał się do 44 minuty, kiedy zespołową akcję pierwszego ataku gdańskich rezerw wykończył Zaleski. W dogrywce lepszy okazał się Stoczniowiec II. Złotego gola w 63 minucie zdobył Damian Czaja, który z najbliższej odległości wpakował krążek do siatki.

22.10. – sobota

Stoczniowiec II Gdańsk – HC Katowice 0:2 (0:1,0:0,0:1)

0:1 Trybuś – Samek – S.Fonfara (17’)
0:2 M.Rajski (45’)

Stoczniowiec II: Jakubowski; Stepokura - Semeniuk, Olender - Cichewicz, Tchórzewski – Lidtke; Paruszewski – Rolbiecki – Gliwa, Balcewicz – Czaja - Kaczorowski, Ziółkowski – Surgot – Strużyk.

23.10. – niedziela

Stoczniowiec II Gdańsk – HC Katowice 3:2 dogr. (1:1,0:1,1:0,1:0)

1:0 Ziółkowski – Strużyk (4’)
1:1 S.Fonfara – Trybuś (17’)
1:2 Siwiak – Niedźwiedź (25’, w przewadze)
2:2 Zaleski – Paruszewskli – Grobarczyk (44’)
3:2 Czaja – Balcewicz (63’)

Stoczniowiec II: S.Soliński; Stepokura – Semeniuk, Cichewicz – Tchórzewski, Maciulko – Lidtke; Zaleski – Grobarczyk – Paruszewski, Balcewicz – Czaja – Dittmer, Ziółkowski – Surgot – Strużyk.

Przemas
stoczniowiec.net

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe