Zdobywca dwóch bramek Marc Andre Bergeron był jednym z bohaterów wygranego przez Canadiens meczu z Blue Jackets
Zdobywca dwóch bramek Marc Andre Bergeron był jednym z bohaterów wygranego przez Canadiens meczu z Blue Jackets.
Bergeron dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, po raz pierwszy na początku drugiej tercji dając Montrealowi wyrównanie stanu rywalizacji na 2-2. Drugą bramkę obrońca zdobył już pod koniec trzeciej tercji wyprowadzając Habs na prowadzenie 4-3. Drugim bardzo dobrze dysponowanym tego dnia zawodnikiem był bramkarz Montrealu Carey Price, wykonał on kilka kluczowych obron bo trzeba przyznać że stroną wiodącą przez większy czas spotkania były "Niebieskie Kurtki". W bramce Blue Jackets zobaczyliśmy Garona, po tym jak wczoraj Steve Mason wpuścił cztery bramki w meczu przeciwko Rangers dziś trener Columbus postanowił dać szansę Garonowi - okazuje się jednak że Blue Jackets nie dysponują w tym sezonie ani jednym dobrym bramkarzem bo występ Garona chluby mu z pewnością nie przyniesie.
Z pewnością będzie on żałował i pamiętał dzisiejszy mecz, był związany z Montrealem przez cztery lata i dziś mógł dobrze przypomnieć się kibicom w Bell Centre jednak 24 obronione strzały i 5 puszczonych bramek nie daje dobrego świadectwa. W meczu nie wystąpił szereg ważnych graczy, osłabienia były głównie po stronie Montrealu, najgłośniejszym z nich był brak "enforcera" Georges Laraque, który został zawieszony przez komisje ligi NHL na 5 spotkań za nieprzepisowe wejście przez które kontuzji dostał Niklas Kronwall (Detroit). Wobec kilku braków kadrowych swój debiut w NHL rozegrał w barwach Canadiens prawoskrzydłowy James Wyman, świeżo powołany z ligi AHL.
Montreal Canadiens 5 - 3 Columbus Blue Jackets
Bramki:
1-0 Michael Cammalleri (Andrei Kostitsyn, Tomas Plekanec)
1-1 Antoine Vermette (Rick Nash, Anton Stralman)
1-2 Anton Stralman (power play) (Rick Nash, Fedor Tyutin)
2-2 Marc-Andre Bergeron (Josh Gorges, Tomas Plekanec)
2-3 Antoine Vermette (power play) (Raffi Torres, Derick Brassard)
3-3 Glen Metropolit (Roman Hamrlik, Max Pacioretty)
4-3 Marc-Andre Bergeron (Ryan White, Max Pacioretty)
5-3 Maxim Lapierre (Sergei Kostitsyn)
Czytaj także:
