4 lipca jest dniem niepodległości Stanów Zjednoczonych. Tego dnia „prawie” wszyscy Amerykanie biwakują lub uczestniczą w okolicznościowych uroczystościach i paradach… „prawie”, ponieważ ci związani z NHL i Związkiem Zawodowym Zawodników (NHLPA) musieli dziś rano ponownie zasiąść do stołu negocjacyjnego. Obserwatorzy mają głęboką nadzieję, że to już ich ostatnie spotkanie w sprawie umowy zbiorowej.
Poprzednia (4–dniowa) sesja rozmów zakończyła się w czwartek; weekend z kolei obie strony przeznaczyły na dyskusje we własnym gronie.
Liczne źródła medialne co rusz informują, że oficjalne zakończenie 10–miesięcznego
lockoutu ma nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Adwokaci obydwu partii kończą prace nad finałowym projektem ugody. Gdy tylko będzie on gotowy, wówczas zostanie przesłany do zarządu NHLPA, które podczas głosowania zdecyduje, czy ratyfikować go w takiej postaci, czy też nie.
Jeżeli wynik głosowania będzie pozytywny, to na początku sierpnia odbędzie się tzw. „Entry Draft”, zaś od października na lodowiskach Stanów Zjednoczonych i Kanady ponownie zobaczymy zmagania najlepszych hokeistów na świecie.
Czytaj także: