Polscy hokeiści przegrali w sobotę w Mińsku z Ukrainą 0:6 (0:3, 0:1, 0:2) w turnieju Euro Ice Hockey Challenge (EIHC).Była to druga porażka Polaków. W piątek drużyna polska przegrała z Białorusią 1:7.
To druga dotkliwa porażka drużyny polskiej w Mińsku, grającej w tym turnieju - z konieczności - w eksperymentalnym składzie. W ekipie trenerów Wiktora i Mariana Pyszów zabrakło czołowych zawodników Dworów Unii Oświęcim i Wojasa Podhale Nowy Targ, oszczędzających siły na ostateczną walkę o mistrzostwo Polski.
Polacy już w pierwszej tercji zostali pozbawieni złudzeń - przegrywali 0:3, po bramkach Olega Timczenki, Witalija Litwinenki i Aleksandra Matwijczuka.
Hokeiści ukraińscy grali twardo - siedmiokrotnie zostali wykluczeni na ławkę kar (Polacy - dwukrotnie). Drużyna polska nie zdołała wykorzystać liczebnej przewagi i zdobyć bramki - Ukraińcy zresztą również. Rywale Polaków jednak zdobyli gola grając w osłabieniu (na ławce kar przebywał Jewgen Pastuch) - bramkę strzelił, minutę przed końcem gry, Litwinenko. To był już trzeci gol stracony w tym turnieju przez drużynę polską, gdy miała na lodzie więcej zawodników niż przeciwnicy.
"Drużyna polska wyraźnie ustępowała Ukraińcom, którzy wystąpili w silnym składzie. Nasi hokeiści wyraźnie odstawali umiejętnościami od rywali, a sobotni mecz potwierdził, iż nasza hokejowa młodzież nie jest jeszcze przygotowana do toczenia walki z tak wymagającym przeciwnikiem" - powiedział szef polskiej ekipy Andrzej Głowiński.
"W spotkaniu z Ukrainą wystąpili wszyscy nasi zawodnicy z wyjątkiem Jarosa, którego zastąpił Zubek, oraz Galanta. W pierwszej tercji bronił Jakubowski, w drugiej i trzeciej - Wawrzkiewicz. Podczas konferencji prasowej sporo się dostało naszemu trenerowi. Dziennikarze mieli pretensje, że gdy reprezentacje Białorusi i Ukrainy występują w turnieju w bardzo silnych składach, ściągając zawodników z zagranicznych klubów - rosyjskich, niemieckich - to my przysłaliśmy nie najmocniejszy zespół, z młodymi zawodnikami" - dodał Głowiński.
Polska - Ukraina 0:6 (0:3, 0:1, 0:2)
Bramki: Oleg Timczenko - dwie (8, 33), Witali Litwinenko (11, 60), Aleksander Matwijczuk (18), Jeugen Mlinczenko (44).
Kary: Polska - 4, Ukraina - 14 min.
W drużynie polskiej grali: Jakubowski (od drugiej tercji Wawrzkiewicz) - Śmiełowski, Cychowski, Smeja, Szczepaniec, Koseda, Mejka, Dąbkowski - Sarnik, Słaboń, Ślusarczyk, Wołkowicz, Michał Piotrowski, Bagiński, Zubek, Jakubik, Dołęga, Twardy, Zachariasz, Myszka.
skh
Czytaj także: