Hokej.net Logo

Energa Stoczniowiec gra z TKH Toruń na początek drugiej fazy sezonu

W tym sezonie gdańszczanie jeszcze nie wygrali z TKH. - Powiedziałem zawodnikom, żeby respekt zostawili w szatni. Czas na nasze zwycięstwo - mówi trener Stoczniowca Henryk Zabrocki.

Pod dwóch rundach sezonu zasadniczego liga została podzielona na dwie grupy. Stoczniowiec, który jest rewelacją rozgrywek i wiceliderem, zagra w tej silniejszej (drużyny z miejsc 1-6). - Dobrze, że teraz będziemy grali tylko z tymi lepszymi drużynami. Młodzi zawodnicy będą mogli się ogrywać w dobrym towarzystwie. Będą mecze na styk, nie będzie spotkań do jednej bramki - mówi Zabrocki. - My już jesteśmy teraz inaczej postrzegani. Wszyscy rywale pochodzą do nas z szacunkiem, mecze ze Stoczniowcem przyciągają na trybuny coraz więcej kibiców. Na nas też ciąży większa odpowiedzialność, bo chcemy utrzymać wysoką formę - dodaje Zabrocki.

Drugą fazę sezonu Stoczniowiec rozpoczyna od meczu z TKH Toruń, uważanego także za pojedynek o prymat na Pomorzu. W tym sezonie Stoczniowiec spisuje się znacznie lepiej niż TKH, ale w bezpośrednich spotkaniach dwukrotnie górą byli torunianie. Najpierw po dogrywce wygrali w Gdańsku 4:3, a potem u siebie zwyciężyli 3:1. - Czas na rewanż - zapowiada trener Zabrocki. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że szkoleniowcem TKH jest Miroslav Doleżalik, który jeszcze w poprzednim sezonie prowadził Stoczniowca. Zabrocki był jego asystentem, od kiedy przejął Stoczniowca, gra gdańskiej drużyny znacznie się poprawiła. Doleżalik za pracę w Toruniu nie zbiera pochlebnych recenzji. TKH słabo gra przede wszystkim na wyjazdach, hokeiści wyglądają na mocno przemęczonych. Torunianie chcą wzmocnić skład i testują kilku hokeistów z Czech i Słowacji. Przeciwko Stoczniowcowi zagra pewnie tylko jeden z nich Martin Ambruz. Nie zagra natomiast Milan Furo, który zerwał więzadła krzyżowe i jest wyłączony do końca sezonu. Z powodu bólu mięśni brzucha w ostatnim meczu nie zagrał bramkarz Tomasz Wawrzkiewicz, ale na mecz ze "Stocznią" ma już być gotowy. - O wyniku może zadecydować pojedynek bramkarzy, liczę, że zwycięsko wyjdzie z niego Przemek Odrobny - mówi Zabrocki. Odrobny, Bartosz Leśniak i Peter Hurtaj nie grali w poniedziałkowym meczu pucharowym z Podhalem Nowy Targ, ale teraz pojawią się lodowisku. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Łukasza Zachariasza (grypa) i Romana Skutchana (kontuzja).

Początek piątkowego meczu o godz. 18.

W niedzielę Tychy, potem kadra

Po meczu z TKH Stoczniowca czeka wyjazdowy mecz z liderem GKS Tychy. Przed tygodniem w meczu pomiędzy tymi drużynami padł remis 4:4. Po niedzielnej kolejce nastąpi przerwa na mecze reprezentacji Polski, która weźmie udział w turnieju EIHC. Rywalami biało-czerwonych w Norwegii oprócz gospodarzy będą drużyny Białorusi i Danii. Do kadry powołanych zostało sześciu hokeistów Stoczniowca: Przemysław Odrobny, Bartłomiej Wróbel, Mateusz Rompkowski, Łukasz Zachariasz, Filip Drzewiecki i Maciej Urbanowicz. Cała szóstka po meczu z Tychami pojedzie na zgrupowanie do Oświęcimia. Do autokaru powrotnego do Gdańska nie wsiądą też stranieri "Stoczni", którzy dostaną kilka dni wolnego na odwiedzenie rodzinnych stron.
skh
GW

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe