Słynący z częstych bójek Evander Kane postanowił zagościć na nieco dłużej w Edmonton, składając podpis pod nową, czteroletnią umowę. Dzięki klubowemu kontraktowi, jego konto będzie wzbogacało się rocznie o 5,125 miliona dolarów.
Urodzony w Vancouver zawodnik do NHL trafił w 2009 roku, będąc wybranym w pierwszej rundzie draftu przez Atlantę Thrashers. W barwach tego klubu rozegrał dwa pełne sezony, skąd przeniósł się do Winnipeg Jets. Spędził tam niespełna cztery sezony będąc ważną postacią Jets.
Później czekała go trzyletnia przygoda z Buffalo Sabres oraz niespełna czteroletnia z San Jose Sharks. Miniony sezon rozpoczął w farmerskiej drużynie San Jose w AHL. Stamtąd przeniósł się już do Edmonton, którego był ważną postacią.
W 58 spotkaniach zaliczył 56 punktów za 35 bramek i 21 asyst. Na ławce kar spędził 97 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +27. Ponadto był królem strzelców fazy play-off zdobywając 13 bramek w 15 spotkaniach.
– Duża część mojej decyzji o pozostaniu w Edmonton była spowodowana szansą, którą otrzymałem zaledwie siedem miesięcy temu, ale także okazją do bycia częścią zespołu mistrzowskiego. Chcę wygrywać i wierzę, że po podpisaniu tego umowa, będziemy w stanie dodać ze sobą odpowiednie elementy, aby osiągnąć ten cel, czyli mistrzostwo – oznajmił Evander Kane.
Czytaj także:
