Sportowa złość i dążenie do zdobycia bramek, przesądziło o zwycięstwie hokeistów z Sanoka, którzy nie stracili jeszcze szans na prześcignięcie Zagłębia Sosnowiec w sezonie regularnym. Choć pierwsza tercja nie wskazywała, iż sanoczanie odniosą zasłużone zwycięstwo, tak dwie następne tercje wygrali bezapelacyjnie i cały mecz 6-4.
FILMIKI:
./download/KH-Zaglebie2/0-2Plutecki.mpg
./download/KH-Zaglebie2/2-3Radwanski.mpg
./download/KH-Zaglebie2/3-3Cieply.mpg
./download/KH-Zaglebie2/4-4Demkowicz.mpg
./download/KH-Zaglebie2/6-4Radwanski.mpg
./download/KH-Zaglebie2/Blotbroni.mpg
./download/KH-Zaglebie2/blotbroni2.mpg
./download/KH-Zaglebie2/faultkacz.mpg
./download/KH-Zaglebie2/panchenko.mpg
./download/KH-Zaglebie2/pavelsam.mpg
W trzeciej minucie drugiej tercji Maciej Radwański po indywidualnej akcji zdobywa kontaktową bramkę. Mimo ciągłych ataków w tej tercji sanoczanom nie udaje się zdobyć wyrównującej bramki. Bo albo zabrakło szczęścia, albo to, bardzo dobrze bronił Łukasz Blot. Sanoczanie mimo kilku 2 minutowych przewag a nawet podwójnej przewagi, nie udało się ulokować krążka w bramce, mimo sytuacji Adama Fraszki gdzie krążek zatrzymał się na linii bramkowej i jeden z zawodników z Sosnowca go wybił. Dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem miał Lubas Pavel, ale nie zdołał go pokonać (w trzecie tercji także zmarnował doskonałą sytuację).
Trzecia tercja to festiwal strzelecki w wykonaniu sanoczan. Tylu bramek w wykonaniu gospodarzy dawno na „Torsanie” nie widziano. W 40 minucie 36 sekundzie Piotr Ciepły ładnym strzałem pokonuje Blota, asystowali mu Rąpała i Fraszko. 9 sekund później Zagłębie wyszło na prowadzenie. Gabriel Da Costa z bardzo ostrego kąta pokonał Dawida Łukaszka, który bronił od drugiej tercji, przy tej bramce był nie bez winy. W 44 minucie Tomasz Demkowicz z podania Konstantina Ryabenki pokonuje Blota i doprowadza do remisu. W 46 minucie Zagłębie grało w podwójnej przewadze, ale w tym czasie nie potrafili stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej a ambitni sanoczanie nie raz w osłabieniu testowali Blota. W 55 i 56 minucie hokeiści KH Sanok dobili Zagłębie. Najpierw Adam Fraszko pięknym strzałem tuż za niebieskiej pokonał Blota (asysta Ryabenki – podanie przez pół lodowiska). Następnie kontra sanoczan i z podania Panchenko, Maciej Radwański strzela szóstą bramkę dla KH Sanok.
Jeśli by nie liczyć pierwszej tercji, mecz był pod dyktando sanoczan, jednak Zagłębie mimo braków kadrowych nie odpuszczało. Zapewne walka o to, kto zagra w play-off z przed ostatniego miejsca w tabeli będzie trwała do ostatniej kolejki sezonu regularnego. Chciałbym podkreślić bardzo dobrą postawę całej drużyny i dodać, „zwycięzców się nie sądzi”.
Czytaj także:
