Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z piatkowego meczu pomiędzy Dworami Unia Oświęcim a Zagłebiem Sosnowiec. Mecz przy zdziwieniu wszystkich zakończył sie porażką wice mistrzów Polski 1-2.
Ambitnie grająca drużyna Zagłębia prowadzi po pierwszej tercji. Decydująca dla wyniku po 20 minutach gry okazała się kara nałożona na Patryka Noworytę, który w okresie przewagi oświęcimian dopuścił się przewieniania w tercji ataku. Po powrcie na taflę Teddy`ego da Costy sosnowiczanie przeprowadzili składną akcję. Po zagraniu Adriana Kowalówki i podaniu ze skrzydła Teddyego da Costy Marcin Kozłowski, samotnie stojący przed bramką, pokonał Tomasza Jaworskiego. Dodajmy, że Adrian Kowalówka i Teddy Da Costa to zawodnicy, których przed sezonem trenerzy zespołu Dwory SA Unia odesłali do Zagłębia, bo ich zdaniem byli za słabi do oświęcimskiej drużyny.
Po stracie gola gospodarze spróbowali szybko zaatokwać i odrobić straty, ale grali zbyt nerwowo i łapali karę za karą. W 12 minucie musieli grać w trójkę przeciwko piątce gości, przetrzymując podwójne osłabienie przez 84 sekundy. W 18 minucie Tomasz Wołkowicz zranił w walce przy bandzie Marcina Frączka i wydawało się, że sosnowiczanie będą mogli skorzystać z okresu przewagi. Pierwsze wznowienie spowodowało jednak wykluczenie Teddy`ego da Costy, a po niespełna minucie na tafli zameldowało się o jednego zawodnika za dużo i szansa na przewagę uciekła.
Dążący do odrobienia straty z pierwszej tercji gospodarze narzucili wysokie tempo. Wyrównali w okresie przewagi. Gdy na ławce kar siedział Marcin Frączek po faulu na Waldemarze Klisiaku poszkodowany podał Romanowi Gavalierowi, a ten z niebieskiej lekkim strzałem zaskoczył Łukasza Blota. Do końca drugiej tercji ta sztuka nie udała się już nikomu, choć okazji oświęcimianom nie brakowało. Przez 31 sekund grali nawet z przewagą dwóch zawodników w 36 minucie. Sosnowiczanie nastawieni na grę z kontry czekali na swoją okazję, a najbardziej rzucał się w oczy szybki i sprytny Teddy da Costa.
Niespodzianka stała się faktem. Niechciani w Oświęcimiu Adrian Kowalówka, Wojciech Wojtarowicz - autor zwycięskiego gola oraz bracia da Costowie pokazali trenerom Dwory SA Unia, że potrafią grać w hokeja. Natomiast obcokrajowcy, którzy mieli być siłą napędową zespołu kolejny ray zawiedli.
JerzyDusik - www.unia.dwory.pl
Na pomeczowej konferencjizadowolony był trener gości z wyniku i swoich podopiecznych H. Pytel (pierwszy z lewej)
Fot. Piotr Sieradzki
wiecej zdjec z meczu w Galerii <<kliknij tutaj>>
Czytaj także:
