Beniaminek Polskiej Ligi Hokejowej GKS JKH Jastrzębie nie był zbyt wymagającym rywalem dla zepołu GKS Tychy. We wtorkowym (9.09) spotkaniu rozegranym w małej hali katowickiego Spodka podopieczni Wojciecha Matczaka pewnie wygrali 6:1 i spokojnie zainkasowali trzy punkty.
W pierwszej tercji jedynie Robin Bacul, wokresie przewagi w14 minucie pokonał bramkarza gości. Wdrugiej odsłonie bombą zdystansu prowadzenie tyszan, także wokresie przewagi podwyższył Michał Kotlorz w29 minucie, a w35 minucie po podaniu Sebastiana Gonery instynktem strzeleckim popisał się Błażej Salamon. Wtrzeciej odsłonie oglądaliśmy płynne akcje tyszan wyprowadzane ze swojej tercji obronnej. W45 minucie jedną znich Robin Bacul zakończył strzałem, który po rykoszecie od obrońcy rywali znalazł drogę do celu. Kolejny raz krążek zkija na kij tyskich zawodników wędrował w47 minucie, aMariusz Jakubik jako ostatni miał znim kontakt wpychając "gumę" za linię bramkową.

Prowadząc 5:0 tyszanie dali trochę pograć rywalom, którzy mając kilka znakomitych okazji na pokonanie Arkadiusza Sobeckiego wykorzystali dopiero tę z54 minuty, ale ostatnie słowo należało do tyszan. Na 32 sekundy przed końcem meczu po strzale Błażeja Salamona Tomasz Maćkowiak wykonał skuteczną dobitkę iustalił wynik spotkania.
GKS Tychy - GKS JKH Jastrzębie 6:1 (1:0, 2:0, 3:1)
Bramki: 1:0 Bacul - Gonera (13.05 w przewadze), 2:0 Kotlorz - Jakesz (28.35 w przewadze), 3:0 Salamon - Gonera (34.40), 4:0 Bacul - Parzyszek - Wołkowicz (44.22), 5:0 Jakubik - Sarnik - Jakesz (46.47; 4 na 4), 5:1 Kiełbasa (53.10), 6:1 Maćkowiak - Salamon - Jakesz (59.28).
Kary: GKS Tychy - 16; JKG GKS - 12 minut. Widzów 200.
GKS: Sobecki; Śmiełowski - Gonera, Wołkowicz - Parzyszek - Bacul; Majkowski - Mejka, Woźnica - Bagiński - Banachewicz; Gwiżdż, Sarnik - Krzak - Proszkiewicz; Jakes - Kotlorz, Maćkowiak - Jakubik - Salamon.
GALERIA Z MECZU <<<TUTAJ>>>
Czytaj także: