Peter Kotlarzik nie jest już hokeistą GKS-u Tychy. 34-letni napastnik ze Słowacji dołączył do drużyny mistrzów Polski latem. Miał być istotnym wzmocnieniem, tymczasem grał słabo. Wojciech Matczak, trener tyskiej drużyny, nie był zadowolony z jego formy.
- Kotlarzik też podkreślał, że nie grał tak, jakby sobie wymarzył. Rozstajemy się bez żalu - mówi Artur Jastrzębski, wiceprezes klubu ds. sportowych. Słowak ma podobno propozycje z klubów z niższych lig niemieckich oraz Danii.
Po rozstaniu z Kotlarzikiem w GKS-ie zostało trzech obcokrajowców: dwóch Czechów - Robin Bacul i Tomas Kramny - oraz Słowak Michal Belica. Działacze nie wykluczają jednak, że to nie koniec rozstań. Niepewny swojej przyszłości w GKS-ie jest też leczący kontuzję Kramny.
tod - Gazeta Wyborcza
Czytaj także: