Hokej.net Logo

Górale pokonani

W tym spotkaniu Cracovii chodziło o podtrzymanie znakomitej passy i zakończenie II rundy bez żadnej porażki. Zawodnicy Podhala przyjechali powalczyć, liczyli po cichu na sprawienie, bądź co bądź, niespodzianki.

Spotkanie zaczęło się dosyć niemrawo. Głównie walka o opanowanie lodu, mało sytuacji podbramkowych. Cracovia nie za bardzo znajdywała sposób na dobrze ustawioną obronę Podhala. Ale, szybko, bo w 9 min. bardzo ładna akcja Krakowian. Podaje Marcin Cieślak, a Sebastian Witowski popisuje się znakomitym strzałem z klepy. Zborowski nawet nie zdążył zareagować. Po chwili na ławkę kar wędruje Jakes i Pasy próbują podwyższyć wynik(strzelał m.in. S.Urban). Potem , z obu stron dosyć asekuracyjna gra. Podhale próbuje zaatakować, ale czyni to dosyć przejrzyście, natomiast Cracovia kontroluje przebieg gry. W 19 min. błąd obrońców Podhala w ustawieniu. Potocny zagrywa do zupełnie niepilnowanego Oktawiusza Marcińczaka, a ten silnym strzałem po lodzie podwyższa na 2-0. Podhale chciało się jeszcze odgryźć, ale dynamiczną akcję Zubka powstrzymał Radziszewski.
Na początku II tercji przebieg gry jest wyrównany. Podhale próbuje zdobyć gola kontaktowego(Biela), a Cracovia podwyższyć na 3-0(Potocny, Sarnik). Akcje z obu stron z czasem nabierały rozmachu, tempo zaczęło wzrastać. W 30 min. Podhale popełnia kolejny błąd w obronie przy wyprowadzaniu krążka. Przejmuje go Sarnik, krążek odbija się od raka Zborowskiego i wpada do siatki. Za 2 minuty popisowa akcja Pasów. Klepka Słabonia z Laszkiewiczem i kapitalne wykończenie z bekhendu tego drugiego. Przewagę w tym okresie ma Cracovia( strzałów próbują m.in. Cieślak i Dulęba z niebieskiej).W ostatniej minucie tej tercji szybka kontra Szarotek i Jarosław Różański zniża na 1-4.
Od początku tej tercji sędzia nakłada karę za karą. Raz interweniuje Zborowski, raz Radziszewski. Najgroźniej było w 46 min. kiedy to Radziszewski kilkakrotnie kapitalnie interweniował. W 49 min. kiedy karę odsiadywał Wilczek znów znakomity strzał Oktawiusza Marcińczaka. Bomba z niebieskiej i jest już 5-1. W 51 min. kara dla Cracovii, za nadmierną ilość graczy na lodzie. Podhale jednak nie potrafi założyć zamka. Mogło być nawet 6-1, gdyby Damian Słaboń wykorzystał sytuacją sam na sam. Krakowianie znakomicie przetrzymywali krążek, nie pozwalając nawet wjechać Szarotkom do tercji.W 58 min. gola na 2-5 zdobywa Kacir, strzelając pod parkanem Radzika. Po chwili zrobiło się troszkę ciszej w hali, bo Rafał Sroka potężną bombą doprowadził do stanu 3-5. Podhale rzuciło się do natychmiastowych ataków, ale zamiast zdobyć czwartego gola, stracili jeszcze jednego. Kapitalna kontra Damiana Słabonia, precyzyjne podanie do nieobstawionego Hornego i Czech mocnym strzałem ustala wynik meczu.
Ambicja i walka to za mało na Cracovię. Mogli się o tym przekonać w niedzielę Nowotarżanie. Zabrakło atutów, pomimo ambitnej walki. Cracovia była wyraźnie lepsza.
Zawodnikami meczu zostali: Rafał Sroka( Podhale) i Oktawiusz Marcińczak( Cracovia).
19_KSC_06
Hokej.Net

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe