Kapitan Los Angeles Kings, Anze Kopitar, ogłosił, że wraz z końcem sezonu 2025/26 przechodzi na sportową emeryturę.
38-letni Słoweniec, u progu nowego sezonu, stoi przed szansą zostania najlepszym strzelcem wszech czasów klubu z Miasta Aniołów. Co jednak bardziej przykuło uwagę sportowych mediów za oceanem to fakt, że dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya zapowiedział w przyszłym roku rozbrat z hokejem.
– Zdecydowanie nie była to łatwa decyzja, ale poczułem, że to jest ten moment. Chcę jednak podkreślić, że nie mogę doczekać się rozpoczęcia rozgrywek i wciąż mam ogromną motywację. Ogłaszam to już teraz, żeby mieć to już za sobą i nie rozpraszać drużyny – przyznał Kopitar, który 7 października rozpocznie swój dwudziesty już sezon – i jednocześnie ostatni rok kontraktu - w barwach Los Angeles Kings i uważany jest za najlepszego zawodnika w historii klubu.
– Anže uprzedził mnie o swojej decyzji, jeszcze pod koniec zeszłego sezonu powiedział mi, że nie zamierza ubiegać się o nową umowę – potwierdził słowa napastnika Ken Holland, dyrektor generalny kalifornijskiego klubu.
Anže Kopitar to najlepszy zawodnik w historii Słowenii. Pomógł Kings zdobyć Puchar Stanleya w 2012 i 2014 roku, zajmuje drugie miejsce w historii klubu pod względem zdobytych punktów (1278 w 1454 rozegranych meczach), co daje mu najwięcej punktów w historii klubu. Brakuje mu 30 oczek do pobicia rekordu drużyny Marcela Dionne'a (1307). Zajmuje trzecie miejsce pod względem zdobytych bramek (440) za Lucem Robitaillem (557) i Dionnem (550) oraz prowadzi w asystach (838). Jest dwukrotnym zdobywcą trofeum Selke (najlepszy defensywny napastnik) i trzykrotnym zdobywcą nagrody za dżentelmeńską grę.
Wybrany przez Kings z 11. numerem w drafcie w 2005 roku, od razu wywarł wpływ na grę w swoim debiutanckim sezonie 2006-07, kończąc go z 20 golami i 61 punktami.
Kings sezon zasadniczy rozpoczną meczem z Colorado Avalanche, który odbędzie się 7 października.
Czytaj także: