Mariusz Justka i Adam Bagiński, grający ostatnio w GKS Tychy, prawdopodobnie wrócą do Stoczniowca. Na razie 18 zawodników "Stoczni" pracuje nad kondycją i wytrzymałością pod okiem drugiego trenera Henryka Zabrockiego.
Hokeiści Stoczniowca trenują "na sucho" od tygodnia. - Właśnie wróciliśmy z crossu w lesie. Jechałem na rowerze, a zawodnicy musieli za mną nadążyć. Nikt nie został z tyłu - tłumaczy Zabrocki. - Trenujemy dwa razy dziennie oprócz sobót i niedziel, chodzimy także na siłownię. Nikt się nie obija - zapewnia Zabrocki, który teraz ma pod opieką 18 hokeistów. Obcokrajowcy Zdenek Jurasek, Roman Skutchan i nowy nabytek Stoczniowca Marek Pavlacka trenują w Czechach. - Stworzyli sobie 15-osobową grupkę, w której są także czescy zawodnicy z NHL i wspólnie trenują. Sprawdzi ich trener Doleżalik, który pojechał do Sanoka i do Czech - tłumaczy Zabrocki. Miroslav Doleżalik, nowy trener Stoczniowca w Czechach, ma także zorganizować obóz przygotowawczy dla Stoczniowca. Gdańszczanie do kraju naszych południowych sąsiadów mają pojechać pod koniec sierpnia, kiedy w hali Olivia z powodu targów Balt Expo nie będzie lodu (w Czechach mają rozegrać także pięć meczów kontrolnych).
Do 30 czerwca Stoczniowiec będzie trenował w Gdańsku, w pierwszej połowie lipca hokeiści będą mieli urlopy. Po powrocie z wakacji 18 lipca po raz pierwszy trenować będą na lodzie. Zanim wyjadą do Czech rozegrają kilka meczów sparingowych. Ich rywalami będzie zespół z niższej ligi niemieckiej z Berlina oraz TKH Toruń.
Z kadry z sezonu 2004/2005 ze Stoczniowcem nie trenują obrońca Rafał Cychowski i napastnik Łukasz Zachariasz. Cychowski ma propozycję gry z drużyny mistrza Polski GKS Tychy, Zachariasz chce występować w Toruniu. - Obaj mają ważne umowy ze Stoczniowcem, rozmowy trwają. W Gdańsku byli natomiast dwa nasi byli zawodnicy Justka i Bagiński. Poruszyliśmy kwestię ich powrotu do Stoczniowca i jest na to duża szansa - mówi Zabrocki. W Gdańsku pojawili się także młodzi zawodnicy, którzy ostatnio grali za granicą, Piotr Koseda i Mikołaj Łopuski. Obaj otrzymali propozycję gry w Stoczniowcu, nie wiadomo jednak, czy zostaną w Gdańsku - Koseda jest niezadowolony z warunków, jakie mu zaproponowano, i chce grać w Toruniu. Stoczniowiec zrezygnował natomiast z Grzegorza Zaleskiego i Mateusza Wiśniewskiego.
Łukasz Pałucha - Gazeta Wyborcza
Czytaj także: