Już w najbliższą sobotę rusza 3 sezon PLHK. Tegoroczne rozgrywki będą innowacyjne pod wieloma względami. Zmiany w systemie rozgrywek, zmiany personalne w zespołach, rozgrywki Pucharu Polski oraz mniej startujących klubów to główne smaczki tego co czeka nas w najbliższych miesiącach.
W sobotęstartuje 3 sezon PLHK. Czwarty tytuł mistrza Polski (przypomnijmy pierwszytytuł padł łupem tyskich Atomówek podczas turnieju w Janowie w 2007 roku, wramach którego rozgrywano wówczas mistrzostwa Polski) przypadnie jednej z 7drużyn. Mniejsza liczba zespołów w stosunku do poprzedniego sezonu to efektwycofania się zespołów z Torunia oraz Krynicy. Torunianki nie zostały w ogólezgłoszone do tegorocznych rozgrywek. Natomiast w ostatni piątek w siedzibieŚZHL w Katowicach, dość niespodziewanie przedstawiciele zespołówuczestniczących w PLHK zostali oficjalnie poinformowani o wycofaniu siężeńskiej drużyny z Krynicy. Tym samym o tytuł powalczy jedynie 7 zespołów(Jastrzębie, Tychy, Bytom, Janów, Oświęcim, Gdańsk, Kraków).
Zmianieuległ również system rozgrywek. Po raz pierwszy bowiem w historii PLHKrozegrane zostaną play-off’y. Po dwóch rundach zasadniczych cztery najlepszedrużyny będą bić się między sobą o medale, natomiast pozostałe rozegrająspotkania o miejsca 5-7.
Sezon2009/2010 zapisze się również w kartach historii faktem wyłonienia pierwszegozdobywcy Pucharu Polski. Pierwszym etapem tych rozgrywek będzie corocznyTurniej Barbórkowy w Janowie, rozgrywany na początku grudnia. Cztery najlepszepolskie drużyny w tym turnieju stanowić będą obsadę półfinałów które rozegranezostaną tydzień po zakończeniu zmagań ligowych. Mecz finałowy Pucharu Polski,tydzień po spotkaniach półfinałowych.
Układ siłw samej lidze również wydaje się iż uległ zmianie. Wzmocnione zostały ekipy zBytomia oraz Oświęcimia, głównie kosztem trzykrotnych mistrzyń Polski tyskichAtomówek. Osłabieniu uległy również drużyny z Jastrzębia i Janowa. Niewielkiezmiany nastąpiły w Krakowie, natomiast praktycznie tym samym składempersonalnym w stosunku do poprzedniego sezonu dysponować będzie zespół zGdańska, który być może wzmocniony zostanie kilkoma zawodniczkami z Torunia.
W sezonieolimpijskim u kobiet nie są rozgrywane Mistrzostwa Świata. Miejmy jednaknadzieję że w 2010 roku reprezentacja Polski kobiet zostanie wreszcie powołanaoraz, że zadebiutuje być może w którymś z europejskich turniejów. Tymczasem wrelacjach z Vancouver będziemy mogli podziwiać światową czołówkę kobiecegohokeja. Ocenę, ile jeszcze brakuje naszym dziewczętom do elity pozostawiamy wamdrodzy kibice.
Czytaj także: